Nadchodząca jesień jest dobrym momentem, aby przetestować najnowszy sprzęt w odpowiednich warunkach. Mowa o Eyen Streak 1000, które można kupić w Centrum Rowerowym za 300 zł. Czy cena jest adekwatna do jakości / funkcjonalności? Jak najbardziej tak.
Eyen Streak 1000 - solidna lampka za całkiem dobre pieniądze
Przednia lampka Eyen Streak 1000 należy do jednych z mocniejszych lampek, dostępnych na polskim rynku. Oprócz podstawowej funkcji oferuje również funkcję przenośnej ładowarki (powerbank), co pozwoli na podładowanie telefonu, rowerowego komputerka. Otrzymujemy bogaty komplet uchwytów wraz z narzędziami do montażu lampki.
Wizualnie
Na tle konkurencji lampka Eyen Streak 1000 znacznie się wyróżnia zarówno gabarytami, jak i wagą.
Rozmiar + Waga
Lampka wygląda masywnie i solidnie dzięki czarnej i aluminiowej obudowie (rozmiar: 11,5 × 4,5 × 3 cm). W niej znajdują się 2 diody z rozbudowaną optyką oraz powerbank o pojemności 5000 mAh. Już po pierwszym razie widać, że lampka jest wykonana bardzo dobrze, wszystkie elementy są dobrze dopasowane, co też ma wpływ na wodoszczelność. Jedna rzecz, która może przeszkadzać rowerowym estetom to obudowa, jest podatna na mikro zarysowania.
Waga samej lampki mieści się w granicach 220 g, - czy to dużo? Czy mało? Osobiście nie mam z tym problemu, szczególnie że mamy do dyspozycji powerbank.
Optyka
Lampka jest wyposażona w 2 mocne diody, ale niestety w specyfikacji nie mogłem znaleźć szczegółowej informacji o nich. Barwa światła, generowanego przez 2 mocne diody, producent zaklasyfikował jako zimną, czyli 5900 K.
Diody w naturalny sposób poszerzają łunę światła, a dobrze przemyślana konstrukcja soczewek wraz z wycięciami w bocznych ściankach na lampce sprawia, że jedziemy w bardzo dobrze doświetlonych warunkach.
Patrząc na kształt wiązki światła, to widać, że boki są fajnie doświetlane (co już wspomniałem wyżej), ale niestety nie zastosowano odcięcia światła. Warto o tym pamiętać, gdy będziemy korzystać na drogach publicznych przy najmocniejszym trybie.
Kolejna rzecz, do której mógłbym się przyczepić, to brak minimalnego daszka w górnej części obudowy lampki. Mogłoby to być z serii Nice To Have, ale na spokojnie można wykombinować np. za pomocą drukarki 3D. Podobny zabieg zastosowałem przy słynnej latarce Convoy S2+.
Wskaźniki i przyciski
W górnym panelu lampki umiejscowiono 2 przyciski + podwójnie działające wskaźniki: stan naładowania i stan rozładowania lampki.
Pierwszy przycisk to włącznik lampki a drugi służy do zmiany trybu świecenia. Jest ich aż 8 i trzeba nieźle naklikać, ale na szczęście dostępny jest pamięć ostatniego włączonego trybu.
Wskaźnik prezentuje 4 poziomy naładowania / rozładowania, w zależności od użytego wyzwalacza (przycisku), może prezentować:
- Poziom naładowania (świeci na czerwono), wyzwalamy ją włącznikiem
- 4 poziomy oznaczają odpowiednio 100 / 75 / 50 / 25% naładowania;
- pozostałego czasu świecenia (świeci na zielono), wyzwalamy przyciskiem do zmiany trybu; w zależności od wybranego trybu, prezentuje pozostały czas pracy lampki:
- Powyżej 3 godz.,
- między 3 a 2 godz.,
- między 2-1 godz.,
- między 1-0,5 godz.
Gniazdka
W dolnej części lampki znajdują się 2 gniazdka:
- Port micro USB do ładowania lampki;
- do mocowania uchwytu typu GoPro lub fabrycznego gumowej opaski.; W tylnej obudowie umieszczono port USB do urządzeń lub sterowania z poziomu pilota.
Wodoszczelność
Nie mogło zabraknąć informacji, że owa lampka ma certyfikat wodoszczelności klasy IPX4, co spokojnie wytrzyma jazdę w deszczu, śniegu itp. Warto od czasu do czasu sprawdzać szczelność portów USB, które są chronione przez gumowe zatyczki.
Powerbank
Testowany model ma wbudowany akumulator o pojemności 5000 mAh, co przy dzisiejszym zapotrzebowaniu na prąd, nie robi wrażenia. Niemniej, doskonale sprawdzi się w krytycznych warunkach, gdy nagle rozładuje się telefon lub Garmin - szczególnie w takich, gdy pada deszcz, a nie mamy wodoszczelnego akumulatorka.
Gdy będziemy korzystać z lampki, czas pracy lampki relatywnie się skraca. Istotny jest fakt, że można jednocześnie ładować np. telefon i korzystać z funkcji latarki. Również przy pomocy innego źródła zasilania możemy jednocześnie podładować i korzystać z lampki w trakcie nocnych wypadów.
To bardzo miła niespodzianka.
Zestaw
Lampka przyjechała w dobrze wyposażonym i praktycznym komplecie
- Uchwyt DUO - umożliwiający montaż zarówno licznika Garmin (brak wymiennego gniazdka wyklucza użycie np. Wahoo), jak i urządzeń w standardzie mocowania GoPro;
- pasek szybkiego montażu na kierownicę;
- stabilizujące pierścienia;
- uchwyt w standardzie GoPro do zamocowania w lampce;
- 2 klucze imbusowe;
- kabel USB do ładowania;
Opcjonalnie jest dostępny pilot w formie manetki, za pomocą którego możemy włączać lampkę oraz sterować trybami, dostępnymi w lampce. W chwili testów nie był dostępny w sprzedaży.
Tryby świecenia
Taka lampka ma aż 8 trybów świecenia, które można pogrupować na ze względu na typ światła:
- Stałym:
- Power Boost (1:25 h) - 1000 lumenów
- High (2:15 h)
- Medium (3:45 h)
- Low (10:15 h)
- Zmiennym
- Day Flash (20:00 h)
- Pulse (20:00 h)
- Flash (100:00 h)
- Ultra Low (102:00 h)
W nawiasie podano orientacyjny czas działania lampki w tym trybie, ale rzeczywisty czas jest uzależniony od temperatury zewnętrznej.
Posiada również ochronę termiczną, która w przypadku zbyt wysokiej roboczej temperatury, automatycznie przełączy na słabszy tryb świecenia. W przypadku bardzo niskiego poziomu naładowania akumulatora lampka automatycznie przechodzi w tryb Ultra Low.
Lampka w terenie
Miałem okazję przetestować lampkę w różnych warunkach, wykorzystując uchwyt od Bar Fly. Jedna z pierwszych jazd odbyła się tuż po zachodzie słońca i już wtedy byłem pod wrażeniem tego, jak świeci lampka - szczególnie w najmocniejszym trybie. Sprawdzałem pozostałe tryby świateł stałych i na dłużej zostałem z trybem medium.
Ważną kwestią, na którą zwracam uwagę, jest barwa światła. Osobiście wolę zimną barwę, gdyż sprawia, że lepiej widzę sytuację przed rowerem, jak i otoczenia, oraz nie usypia mnie. W Eyen Streak 1000 jest zimna barwa światła, do której szybko się przekonałem.
Należę do rowerzystów, którzy bez względu na porę dnia, mają włączone światła. Stąd też testowana lampka służy jako lampka do dzienne jazdy; najczęściej używałem z Day Flash albo Flash. Ostatnio miałem okazję przetestować ją w trakcie jednodniowej wyprawy szosowej z Wrocławia do Gniezna i przez ~ 6 godzin jazdy korzystałem z trybu flash, dopiero w ostatnich 2 godziny jazdy przełączyłem na stałe medium i ze spokojem dojechałem do domu.
Podsumowanie
Eyen Streak 1000 to bardzo mocna przednia lampka do całodziennej i nocnej jazdy. To nie jest typowa lampka rowerowa, gdyż funkcjonalność jest znacznie większa. Z powodzeniem może być wykorzystywana zarówno do jazdy po okolicznych lasach pod osłoną nocy, jak i w trakcie wypraw rowerowych czy wyścigach długodystansowych.
Dostępne w wyposażeniu uchwyty duo lub opaska gumowa pozwala na zamontowanie zarówno przed kierownicą, jak i na samej kierownicy o różnym przekroju (od klasycznych po aerodynamicznych), a także na wszelkich rozwiązaniach (np. dodatkowe podpory, zastosowane w lemondkach).
Jeśli chodzi o wady, to subiektywnie mógłbym doczepić się do:
- Brak daszka nad optyką
- Nie widać wskaźnika naładowania, gdy lampka zostaje zamocowana do uchwytu GoPro.
- Przycisk przełączania trybu pracuje ciężko.
- Długi czas ładowania - przekracza lekko ponad 6 godzin.
I wreszcie, Kwota. Kwota, jaką trzeba wydać, na lampkę, nie jest przesadą, wręcz może stanowić ciekawą alternatywę wobec rynkowych rywali, takich jak Knog, Mactronic czy Cateye, lecz kosztują drugie tyle.
Można jej używać przez cały dzień i noc o każdej porze roku, bez względu na to, czy jedziemy szosą, gravelem czy MTB. Wygląda na to, że znalazłem następcę Cateye Volt 400.
Niemiecki certyfikat a zastosowanie w Polsce
Lampka ta nie spełnia norm niemieckiego StVZO (Straßenverkehrs-Zulassungs-Ordnung) i tym samy nie jest dopuszczona do użytku na niemieckich drogach.
A w Polsce?
Jak najbardziej można korzystać z Eyen Streak 1000, jednak warto zrobić to z wyczuciem i ustawić tak, by nie oślepiało pozostałych uczestników ruchu drogowego.
Warto zapamiętać, że w ciągu dnia jeździmy na mrugających / pulsujących światłach (ich moc warto uzależnić od nasłonecznienia). Wieczorem przełączamy na tryb stałego oświetlenia ze średnią lub słabą mocą. Poza miastem można korzystać z mocniejszych trybów.
Wydaje się czymś oczywistym, ale wciąż spotykam takich, co mają źle ustawione lampki, a po zmroku jeżdżą na mrugających światłach. Chociaż i tak lepsze niż być Batmanem.
Marka Eyen
Sam byłem zaskoczony, że Eyen to polska marka, za którą stoi firma Dadelo S.A. - właściciel Centrum Rowerowe. Głównym celem jest dostarczenie bardzo dobrej jakości produktów w przystępnej cenie, wyróżniając się stylistyką i funkcjonalnością.
Oprócz wspomnianego oświetlenia rowerowego, w portfolio produktów znajdują się także:
- akcesoria rowerowe, takie jak: pompki, błotniki rowerowe,
- odzież rowerowa na każdą porę roku,
- trenażery;
Sami zajrzyjcie na Marka EYEN - CentrumRowerowe.pl a może coś Wam w oko wpadnie.
Porównywarka
Przy okazji warto sprawdzić Testu lampek rowerowych , porównywarki, która została stworzona przez Centrum Rowerowe i jest rzecz absolutnie unikalna na polskim rynku. . Możemy podejrzeć, która lampka, z jakim snopem świateł świeci, a także zmieniać tryby świateł, by przekonać się, czy dana lampka sprawdzi się w długiej jeździe po ciemku.
Lista przetestowanych lampek przednich jest imponująca, jest co sprawdzać i porównywać, a co najważniejsze można dany model zamówić z poziomu tej strony. Na stronie porównywarki znajdziecie też metodologię przeprowadzonych testów, co tylko podkreśla transparentność i przejrzystość przeprowadzonych testów.
Współpraca
Dzisiejszy wpis powstał dzięki współpracy z Centrum Rowerowe, które dostarczyło egzemplarz do testów. Zgodnie z wytycznymi UOKiK, ten wpis oznaczam jako współpracę komercyjną.
Przy czym zaznaczam, że wszystkie zawarte tutaj opinie są moje i Centrum Rowerowe jako tako nie miał wpływu na ostateczny kształt tego wpisu.