Niestety to kolejny miesiąc (w tym sezonie), w którym nie opublikowałem nic nowego / ciekawszego na blogu. Nie czuję się z tym faktem komfortowo, ale ze względu na rodzinni zawodowe zobowiązania, blog poszedł w odstawkę. Życie.
Rowerowe statystyki
Zgodnie z przewidywaniami, rowerowy licznik w listopadzie zatrzymał się w grnaicach 700 km.
Patrząc na statystyki jesienno-zimowe z poprzednich sezonów, wpisuje się w pewną stałą normę. Dni są krótkie, charakteryzują się (przeważnie) niekorzystnymi warunkami pogodowymi - ot taka depresja
Byle do wiosny.
W październiku stałem się właścicielem prawilnego gravela i cały ten czas poświęcam na dopasowanie roweru pod siebie. Mam przy tym całkiem fajną zabawę w optymalizację ustawienia siodła i sztycy oraz mostka
Jasne, mógłbym iść na bike-fitting i zaoszczędziłbym sporo czasu, ale z drugiej strony nie odczuwam dyskomfortu i po prostu szukam złotego środka1.
Przeglądając galerię zdjęć, to praktycznie weekend w listopadzie był pod znakiem roweru :)
- 2024/11/04 ↗ Reel na IG ↗ / Short na YT ↗ / Video na PeerTube ↗
- 2024/11/08 ↗
- 2024/11/11 ↗
- 2024/11/18 ↗
- 2024/11/24 ↗
- 2024/11/30 ↗
Homelab
Fittrackee
Będąc pod wpływem zdziwienia decyzją Stravy w temacie API ↗, zacząłem zastanawiać nad własną selfhostową wersją Stravy.
Przypomniałem sobie o 2 rzeczach:
Pierwsze z nich to Fittrackee. Przywróciłem do życia po roku i rozpocząłem migracje wszystkich aktywności ze swojego konta Garmin Connect. Nie obyło się bez niespodzianek, ale na szczęście prawie wszystkie aktywności przeszły.
Druga rzecz to Bikestats.pl - jedna z pierwszych polskich platform, dedykowana rowerzystom. Mam tam konto, praktycznie większość rowerowych notatek tam jest opublikowana. W zasadzie powinna być, bo w tym roku mocno się opuściłem. Czy zdąże ze wszystkim? :D nie wiem.
Tailscale
Z usługą Tailscale zetknąłem się pierwszy raz rok temu. To usługa VPN typu mesh. Łączy urządzenia i usługi w różnych sieciach. Wykorzystując protokół WireGuard, Tailscale tworzy bezpieczną, szyfrowaną sieć peer-to-peer, eliminując potrzebę skomplikowanej konfiguracji i centralnego serwera VPN.
Ostatnio wziąłem ponownie temat na tapetę i okazało się to dużo prostsze, niż się mi wydawało;
Wnioski
- nie musze wystawiać wszystkiego na zewnątrz, by mieć dostęp z zewnątrz
- wystarczyło zainstalować tailscale (jako client) w urządzeniach typu Android czy Laptop i uruchomić go jako vpn.
- wpisuję przypisany hostname lub ip wraz z portem i mam dostęp do domowych usług.
Geez…
Dell Wyse
Na koniec miesiąca dorzuciłem pamięci RAM w domowym homelabie ( z 8 do 16GB). Wstyd, że operację zabierałem się przeszło rok, gdyż mam 2 lewe ręce do rozkręcania elektroniki, ale ten artykuł mi pomógł ↗.
Footnotes
-
Czas pokaże, czy miałem rację w tej kwestii ↩