Za nami kolejny zaskakująco ciepły jesienny miesiąc, równie bardzo pracowity w kilku aspektach. Czas na podsumowanie miesiąca.
-
Po bardzo pracowitym wrześniu przyszedł czas na jesienny urlop poza granicami kraju, z czego bardzo się cieszę.
-
To był pierwszy wyczekiwany wyjazd od czasu pandemii i mam nadzieję, ze nie ostatni raz (zważywszy na sytuację na Bliskim Wschodzie)
-
Wreszcie po niecałych 4 miesiącach rozwiązano problem, który osobiście mnie dotykał czyli w najnowszej becie ↗ (
U1B2.230922.006
) dla Pixel 6 Pro ↗ przywrócono współpracę aparatów słuchowych z takimi komunikatorami jak Google Meet, Skype czy Messenger - więcej pisałem tutaj ↗ -
Zainspirowany wpisem Crittera ↗ nt codziennego blogowania, podjąłem się próby tworzenia wpisów przez kilka dni.
-
Po części udało się tworzyć wpisy i przemyślenia, z którymi chciałem podzielić się - lista październikowych wpisów ↗
-
Potrzebuję czasu na zmianę nastawienia, by publikować krótkie notatki, dłuższe niż przeciętna długość tootka / tweeta,
-
fakt, ze mój blog jest również widoczny w Fedi, znacznie przyśpiesza ten proces
-
Szczególnie, że wreszcie widać komentarze (odpowiedzi na tootki), które zostały dodane w fediwersum ↗.
-
Nadal nie wiem, dlaczego nie jestem w stanie na nie odpowiedzieć jako autor bloga.
-
Sporo czasu spędzam nad rozbudową własnego homelaba, choćby testując aplikacje i projekty
selfhosted
. -
Ma to związek z procesem tzw. degooglingu cyfrowego życia (ucieczki od wszelkich korporacji). STFN ↗ fajnie opisał to w tym wpisie ↗ i …
-
Był to trigger do odkrywania narzędzi na nowo i wdrażania nowych rozwiązać w prywatnych projektach.
-
Rowerowo był to niezły miesiąc, zważywszy na planowany urlop jesienny i załamanie pogody. Nie mogło zabraknąć jazd w deszczowych warunkach ale dzięki temu miałem okazję zaliczyć kilka fajnych miejsc, zobaczyć dobre i złe oblicza polskiej jesieni
-
Wszystko to zostało udokumentowane zarówno na Pixelfed ↗, jak i na instagramie ↗
-
Doczekałem się aktualizacji do radaru IGPSport, ktorą oceniam bardzo krytycznie ↗.
-
A i zapomniałbym o najważniejszym: licznik zatrzymał się na skromnych 673km i 3 dętkach ¯_(ツ)_/¯