Recenzja opony TUFO Gravel Speedero TR 700 x 36C

Wiosna to dobry czas na podsumowanie testów opon czeskich TUFO Gravel Speedero 36C. Trwały przez prawie rok, niemal w każdych pogodowych warunkach, w jakich przyszło mi jeździć. Subiektywnie — trudno o dobrą oponę przy relatywnie dobrej cenie w dzisiejszych czasach.

TUFO Gravel Speedero 36C

Opona TUFO Gravel Speedero TR 700 x 36C to model przeznaczony do jazdy gravelowej, czyli po różnych rodzajach nawierzchni — asfalcie, żwirze, piasku, trawie i leśnych ścieżkach. Jest to opona bezdętkowa, czyli tubeless ready, co oznacza, że można ją zamontować na obręczach bezdętkowych bez potrzeby stosowania dętki.

Opona ma zwijaną konstrukcję i jest dostępna w kolorze czarnym lub czarnym z beżowym paskiem.

Budowa i parametry

Opona ma następujące parametry:

• Rozmiar: 36-622 (700x36C)

• Waga: 390 g

• Zakres ciśnienia: 2-5 bar (30-70 psi)

• Gęstość oplotu: 210 TPI w bokach i 375 TPI pod bieżnikiem

• Typ: zwijana

• Tubeless ready: tak

Oplot o wysokiej gęstości zapewnia wytrzymałość i elastyczność opony, a także lepsze tłumienie drgań i wibracji na nierównych powierzchniach. Bieżnik opony ma drobny i gęsty wzór, który ma na celu zmniejszenie oporów toczenia i zwiększenie prędkości jazdy na szosie i szutrze.

Pod bieżnikiem znajduje się warstwa antyprzebiciowa, która ma chronić oponę przed defektami. Na ścianach bocznych opony jest warstwa Jubena, która ma zapobiegać uszkodzeniom spowodowanym przez ostre kamienie.

Wrażenia z jazdy

Od razu podkreślę jedną istotną rzecz: jak dotąd jeżdżę w systemie dętkowym i chyba nie zmieni się to w najbliższym czasie. Zapewne wynika to z przyzwyczajenia i przekonania, a także z podstawy minimalizacji ewentualnych strat (przypadki wybuchu opon, rozlania wszędzie mlekiem, przypadkowe rozszczelnienie się opon etc.).

Opona TUFO Gravel Speedero TR 700 x 36C jest moim zdaniem bardzo dobra do jazdy gravelowej.

Przejechałem na niej ponad 12 000 km w różnych warunkach pogodowych i nie miałem żadnego kapcia. Opona jest bardzo szybka i wygodna na szosie, nie czuć żadnych oporów mimo szerokości 36 mm. Na szutrze i lekkich polnych drogach również sprawdza się bez zarzutu, zapewniając dobrą przyczepność i kontrolę nad rowerem. Nie miałem problemów z poślizgami ani suchej, ani na mokrej nawierzchni.

Jedynie na piaszczystej trasie jazda nie była zbyt przyjemna, ale to raczej kwestia wyboru trasy niż wina opony.

Opona jest również bardzo trwała i odporna na zużycie. Po przejechaniu ponad 9 000 km zacząłem widzieć warstwę antyprzebiciową pod bieżnikiem, co świadczy o tym, że opona się ścierała.

Pomimo znacznego zużycia, spokojnie przejechałem +150km bez większych problemów.

Wymieniłem ją na nową, ale stara nadal była sprawna i mogłem ją używać jako zapasową, co też taką trzymam w garażu na gorsze chwile.

Opona nie jest bardzo trudna w zakładaniu i ułożeniu na obręczach bezdętkowych, ale wymaga odpowiedniej techniki i narzędzi. Ja używałem płynu do naczyń i pompki z manometrem, aby osiągnąć odpowiednie ciśnienie i dopasowanie opony do obręczy. Opona nie bije mocno ani nie traci powietrza.

Podsumowanie

Z początku dosyć sceptycznie podchodziłem do opon tego typu po niezbyt udanych przygodach z przereklamowanym Panaracer Gravelking SS ↗. Dałem jednak szansę czeskim oponom, o których słyszałem dzięki Bikeshow.CC oraz Zielonemu F16.

TUFO Gravel Speedero TR 700 x 36C okazały uniwersalnymi i szybkimi oponami do jazdy w różnych warunkach pogodowych, zarówno po szosie, jak i po szutrze, leśno-polnych duktach. Mają świetną przyczepność, niskie opory toczenia i wysoką wytrzymałość. Nie złapałem gumy przez ponad 12 tysięcy kilometrów!

Jest to idealny zestaw dla posiadaczy All-Road rowerów (jak na przykład mój Triban RC520 ↗), nastawionych na jazdę typu endurance, ceniących zarówno wygodę, jak i wolność w wyborze tras. Szczególnie gdy asfalt kończy się, a zaczyna się polna droga, co wielokrotnie doprowadzało mnie do szewskiej pasji.

Na tyle mi się spodobały te opony, że do drugiego zestawu kół DT Swiss (obiecuję, nadrobię zaległości) - stricte szosowego — również kupiłem te same opony o tej samej szerokości.

To wystarczająca rekomendacja,

Sprzeczne opinie

Aczkolwiek zupełnie inny obraz wyłania się z kilku rozmów z innymi gravelowcami, którzy zdecydowanie odrzucają TUFO na rzecz … ww. Panaracer. A jak już wspomniałem, ja zdecydowania odrażam Gravelking :D

Jeden rabin powie tak, drugi nie, więc pozostało nic innego, jak przetestować po swojemu, na własnych zasadach.

Montaż opon

Montaż opony nie jest przesadnie trudny, ale wymaga odpowiedniego podejścia czy też techniki. Jest trochę upierdliwe, szczególnie za pierwszym (i ostatnim ;-) ) razem.

1. Wypuszczenie powietrza;

2. wygięcie opon tak, by zeszła z rantów obręczy;

3. posmarowanie krawędzi opon i obręczy ludwikiem (szczególnie tam, gdzie uprzednim razem nie wchodziło);

4. napompowanie na max opony (w tym przypadku 5 bar, ale można zaryzykować więcej) ;

5. powinno zaskoczyć (odgłos mniej więcej pyk);

6. spuścić nieco ciśnienia (wedle uznania);

Co dalej?

Dorobiłem się dwóch zestawów kół DT Swiss, jedno z nich do szosowo / endurance jazdy, a drugie do jazdy po okolicznych lasach. W obu przypadkach mam te same opony, więc tak sobie cicho myślę o kupnie jeszcze innego zestawu opon w ramach testów.

Gdzieś w terenie.

Nie szukając daleko, TUFO ma w swoim arsenale oponę o bardziej agresywnym bieżniku, właśnie na takie szutrowo-leśne dukty- Model Thundero z rozmiarem 36C (innego raczej nie włożę). Z uwagą śledzę także subiektywne testy Mamby, która zrecenzowała dyskusyjną Pirelli Cinturato Gravel M ↗.