Skip to content

Podsumowanie 2022

Posted on:31 stycznia 2023 at 13:45
Reading TIme:5 min czytania
Feature Image for  Podsumowanie 2022

Każdy nowy rok na blogu zaczynam od podsumowania poprzedniego, co jest w pewnym stopniu tradycją na blogu. Dużo się działo i dużo rzeczy przeminęło przez 2022 rok, ale postaram się krótko i rzeczowo opisać.

Koniec pandemii … i wojna w Ukrainie

W tym segmencie dużo działo się i podsumuję tak:

Nieźle, co?

Firma

Kolejny sezon “firmowy” za mną i napisać, że był trudny, to tak, jakby nic nie napisać.

Przyjęta strategia, zachowując work-life-balance, sprawdziła się i w tym niełatwym okresie. Uodporniłem się na wszelkiego rodzaju hustling, zaobserwowałem to w social media i jest to świadoma decyzja. Możliwe, że będę musiał zmienić te poglądy z uwagi na niezbyt optymistyczne wieści ze świata IT, ale pożyjemy — zobaczymy.

Zgodnie z przewidywaniami, zapowiedziany Nowy Ład bardzo namieszał w kwestiach podatkowych, przez dłuższy czas nikt nie był niczego pewny. Ciągłe poprawki, modyfikacje ustaw, zasad itp. doprowadziły, że w połowie roku umożliwiono ponowną zmianę formy opodatkowania. Dodajmy do tego inflacje, szalejący wzrost cen za prąd, gaz i kosztów uzyskania przychodów (usługi i towarów), co doprowadziło do zamknięcia wielu mikrofirm w Polsce.

Blog

Z tej rozpiski wynika, że w 2022 opublikowałem 19 wpisów (nie licząc podsumowania), co nie jest powodem do dumy. Postępująca Regresja wzmacnia moją prokrastynację i na razie, dalej tkwię w tym miejscu. Dużo “zawdzięczam” mojemu perfekcjonizmowi, który blokuje publikację wszelkich tekstów, gdy tylko mam jakieś wątpliwości pod kątem stylistyki i przekazu.

Jednak widzę światełko w tunelu, gdyż po latach niebytu ponownie dostrzeżono potencjał, jaki tkwi w blogach, działających na własnych, zdecentralizowanych serwerach. Sporo osób wróciło do pisania notatek w dowolnej formie i zachęca innych do tego typu dokumentacji.

Sporo materiałów uzbierałem w swoim cyfrowym ogródku i możliwe, że uda mi się opublikować tutaj na blogu. Magia Obsidian.md ma się doskonale i chcę dalej to rozwijać.

Od strony technicznej, czuję się zmęczony WordPressem i wszelkimi “zobowiązaniami”, zaciągniętymi w ramach długu technologicznego, które przez lata narastały z każdym wydaniem WP.

Myślę o zmianach:

kanał na Youtube

Na początku 2022 roku zamówiłem nowy model GoPro 10b, zastępując tym samy wysłużoną piątkę. Byłem i jestem zadowolonych z jakości nowych materiałów, które opublikowałem na moim kanale YouTube. Są to relacje z różnych wypadów rowerowych oraz 60-sekundowe shorts — niemal identyczne z instagramowe Reels’y.

Od razu zaznaczam, że kanał YT jest uzupełnieniem bloga i nie przejmie pałeczki w moim mainstreamie social mediowym. Miło by było, gdybyście zasubskrybowali mój kanał i od czasu do czasu dawali ❤️ ;-)

Instagram + Pixelfeed

Przyznaję się, ze sporo czasu spędzam na Instagramie (Reels, Stories), publikując sporo zdjęć z różnych wypadów. Nie odniosłem spektakularnych sukcesów w tym medium, ale zebrałem swoje audytorium, z którym utrzymuję stały kontakt. Robię to dalej, bez względu na dziwaczne zachowania algorytmów, których nie jestem w stanie pojąć.

Jednocześnie eksperymentuję ze zdecentralizowaną wersją Instagrama, czyli PixelFed; gdzie jedyną formą algorytmów są członkowie sieci Fediwersum.

Rowerowo

Zacznijmy od corocznej infografiki, którą przygotował VeloViewer

Dodatkowo zrobiłem małe roczne résumé na bazie Reelsów i Storisków. Znajdują się odpowiednio na Instagramie oraz na YouTube. Nie zapominajcie dać lajka ;)

Rok 2022 kończę z przebiegiem 9661 km , z których jestem bardzo szczęśliwy, bo nie dość, że przekroczyłem 7000km, to jeszcze zaliczyłem kilka fajnych tripów (zarówno solo jak w grupie), częściowo odwiedzając trasę z pierwszej wyprawy nad morze. Przeżywałem Deya Vu i cieszyłem się, ze niewiele zmieniło się. Jeśli już, to na lepsze.

Jakie to były wyprawy?

Mając praktyczną AllRoad Szosówkę RC520, mogłem zjeżdżać z asfaltów na szutry i zwiedzać okolice, których dobrze nie znałem. W ten sposób odkrywałem na nowo całą moją okolicę, także odkryłem nowe połączenia dróg, o ich istnieniu nie słyszałem.

Sporo zawdzięczam serwisowi Squadrats, bo pozwoliło mi na odkrycie nowych kwadracików i zamalowywanie ich na zielono. To świetna zabawa, na równi z tym, co kiedyś uprawiałem — opencaching.

Jednej rzeczy nie udało się zrobić: przekroczyć bariery 500 km w ciągu 24 godzin. Nie mam z tego powodu żadnych wyrzutów sumienia, bo jak nie wtedy, to w następnym roku. Nadrzędnym celem była zabawa, zajawka i cieszyć się z dobrodziejstwa, jakie daje ten rower. I tego trzymajmy się w kolejnym sezonie rowerowym.

Podsumowanie

Oj dużo się działo w roku 2022, było sporo złych rzeczy, o których chciałoby się zapomnieć, ale sytuacja nie jest zbyt stabilna i trzeba liczyć się z każdymi możliwymi perturbacjami.

Gotowość na zmiany to cel, nad którym pracuję wciąż. Będę dążył do osiągnięcia stanu 100% zen (stoicki poziom), by bez negatywny emocji przyjmować wszystko to, co daje los / sytuacja.

Powtórzę zeszłoroczną sentencję wdzieczności:

Jestem wdzięczny

Najważniejsze są rzeczy, że dane mi było spędzić 365 dni w dobrym zdrowiu, przy kochanej rodzinie i w gronie przyjaciół. Zwiedzać świat, rozbudowywać własny ogród i cieszyć się z każdego dnia.



Możesz napisać do mnie e-mail, wiadomość na Telegramie lub wyszukać mnie na Mastodonie.
Loading...