Po kilku latach użytkowania obecnego kasku ↗ przyszedł czas na nowy, z myślą o szosowo-gravelowych wyprawach. Przeglądając ofertę z kaskami, można dostać zawrotu głowy nie tylko z powodu z ilości i różnorodności a przede wszystkim - z powodu ceny.
Niewątpliwie na ceny ma wpływ aktualna sytuacja pandemiczna ↗ i ostry zastój w branży rowerowej ↗, o którym ostatnio pisałem. Wprawdzie dotyczy niedoboru części rowerowych, jak i nowych rowerów, lecz ogromne zainteresowanie wszystkimi rowerowymi rzeczami robi swoje. Dlatego warto określić budżet, jaki chcemy przeznaczyć na zakup nowego kasku, co ułatwi poszukiwanie ofert w wielu internetowych sklepach, na Allegro czy w stacjonarnych sklepach.
Kryterium wyboru nowego kasku
Jakie jest kryterium wyboru kasku? W sieci można znaleźć wiele ciekawie napisanych artykułów, dlatego poslużę się aktualnym artykułem z bloga Łukasza z Rowerowych Porad ↗. W dużym uproszczeniu lista todo wygląda tak:
- Zmierzenie obwodu głowy (ok. 2 cm nad brwiami w najszerszym miejscu tylnej głowy
- otwory wentylacyjne oraz gąbka, która sprawia, że głowa “oddycha”
- możliwość regulacji pasków bocznych - zwłaszcza przy uszach
- możliwość regulacji paska pod brodą
- spełnianie norm unijnych (CE / NT1078)
Najtrudniejszym zadaniem było wyszukiwanie takiego kasku, który byłby idealny dla mojej głowy, mieściłby się w budżecie, a zarazem spodobałby mi się.
Decathlon
Zaczałem od Decathlonu, który w swojej ofercie miał kilka ciekawych pozycji (np. Road 900) ale nie miał możłiwości regulacji pasków bocznych. Na upartego dałby radę ale muszę się czuć komfortowo - z uwagi na wewnątrzuszne aparaty słuchowe.
Allegro i Smart - idealny zestaw
Przejrzałem oferty internetowych sklepów rowerowych i zdecydowałem się zakup za pośrednictwem Allegro, który w ramach wykupionej subskrypcji SMART, gwarantuje darmowy zwrot. To był strzał w 10, o czym za chwilę. Spodobał mi się kask Viantor od Abusa ↗ cenionego przez wielu sportowców producenta kasków.
Pierwsze przymiarki
Mój obwód głowy wynosi 59 cm, więc wg. rozmiarowi ww. modelu, pasowałby kask o rozmiarze M i L. Zamówiłem te 2 i po 2-3 dniach miałem je już na głowie. Zacząłem od większego rozmiaru i było idealnie. Prawie, bo po zapięciu paska (mimo regulacji) czułem ogromny dyskomfort, uciskając w krtań.
Brakowało dosłownie 3-4 mm luzu.
Drugie przymiarki
Przymierzyłem drugi kask i też pasował jak ulał. Założyłem grubszą zimową czapkę, buffy - nie było do czego się przyczepić. Co dziwne, zapięcie pod brodą miało spory zapas - nawet po regulacji paska. Była to dla mnie bardzo dziwna sytuacja, bo niby mniejszy rozmiarowo kask a ma więcej możliwości do regulacji. Niestety, po dłuższej chwili noszenia kasku z tym rozmiarem, poczułem ucisk
Kontakt z Abusem
Ta różnica między 2 kaskami nie dawała mi spokoju, toteż napisałem prywatną wiadomość do Abusa na Instagramie. Na odpowiedź długo nie trzeba było czekać, dosyć szybko przekonałem się, że ten model kasku tak ma i nie da się tego przeskoczyć.
No to zwrot!
Pozostało więc uruchomić procedurę zwrotu i szukać dalej idealnego kasku. Wielu z Was napisałoby, ze warto zajrzeć do lokalnego sklepu rowerowego, z czym bym się zgodził. Lecz z uwagi na panującą pandemię, wolę troszkę skomplikowaną procedurę zakupową, ale gwarantującą, że w końcu wybiorę właściwy ten właściwy model.
Podsumowanie
Dobrze dobrany kask to nie tylko gwarancja wygody i estetyki, ale przede wszystkim bezpieczeństwa - w razie wypadku. NIe ulega wątpliwości, że jest to jedno z najważniejszych rowerowych akcesorium - obok świateł. W wielu sytuacjach ratuje dosłownie życie. Nikt nie jest niezniszczalny. Wielokrotnie o tym przekonali się wielcy kolarscy mistrzowie, podobnie jest wśród amatorów.
Czy to koniec? Oczywiście, że nie ale o tym za chwile :)
ps: Na instagramie ↗ nieco spojleruję