Gdy pojawiła się zapowiedź nowej wersji opaski Mi Band, doszedłem do wniosku, że nie będzie mi potrzebna. Nie ma takich ulepszeń, które skusiłyby mnie do zmiany na nowszy model. Nic bardziej mylnego. Przed wami, kolejna recenzja opaski z rodziny Xiaomi czyli Xiaomi Mi Band 3
Pierwsze podejście do Xiaomi Mi Band 3
W ciągu minionego roku miałem okazję testować najnowszą wersję zamówioną dla Brata prosto z GearBestu za jakieś 120zł. Wersja chińska bez wbudowanego NFC nie wzbudzała emocji, zwłaszcza że trzeba było kombinować z wgraniem języka angielskiego / polskiego z poziomu dodatkowego oprogramowania (na szczęście bezpłatnego).
Tego typu czynności należało powtarzać po każdej aktualizacji firmware, co było delikatnie upierdliwe. Na szczęście kilkanaście dni później wprowadzono oficjalnie wsparcie dla języka angielskiego i polskiego (co było dla mnie zaskoczeniem).
Specyfikacja techniczna
- wyświetlacz: OLED 0,78 cala (128 x 80 pikseli),
- łączność: Bluetooth 4.2 BLE,
- wymiary: 46,9 x 17,9 x 12 mm,
- waga: 8,5 g (20 g z opaską),
- bateria: 110 mAh Li Ion (czas działania: ok. 20 dni) ,
- odporność na wodę, pył i wstrząsy: wg normy IP67,
- wodoszczelność 5 ATM
- wbudowane czujniki: akcelerometr, pulsometr (optyczny),
- wymagania systemowe: Android 4.4+ / iOS 9.0+
Funkcjonalność opaski
Ekran dotykowy w Xiaomi Mi Band 3
Największą zmianą w stosunku do poprzedników jest gabaryt pastylki z wbudowanym panelem dotykowym OLED. To pozwoliło na obsługę większej ilości danych i informacji, w tym zdecydowanie wygodniejszy odczyt powiadomień.
Ekran
Gesty w Xiaomi Mi Band 3
Wdrożono również 3 główne gesty:
- przesunięcie góra / dół,
- lewo / prawo ,
- “przycisk” w dolnej części pastylki (krótki / długi nacisk).
Ostatni element wymagał ode mnie dłuższej adaptacji po przejściu z dwójki. W mojej opinii jest znacznie lepiej, więcej można “wyklikać”.
Z drugiej strony Szkoda. Zniknął fizyczny przycisk, który mógłby służyć do włączenia / wyłączenia np. Spotify. Spokojnie można to zmapować z pomocą dodatkowych aplikacji jak Notify & Fitness.
Pulsometr
Wydaje mi się, że pomiar tętna został udoskonalony na tyle, że rzadko kiedy zwracane są parametry poza granicami błędu.
Nie jest tak precyzyjny, jak dedykowana opaska na klatkę (np. Garmin), ale analizując pomiary dokonane w trakcie kilku kolejnych sesji spinningowych, mieszczą się one w granicach błędów.
Brak fizycznego przycisku pod ekranem sprawił, że dokonujemy manualnego pomiaru poprzez dwukrotne tapnięcie dłużej (jakieś 2-3 sekundy). To utrudnienie.
Przynajmniej pomiar nie włączy się przypadkiem w trakcie np. kąpieli - tak było z dwójką.
Zatem do okazjonalnych pomiarów aktywności fizycznych - w tym spanie - Xiaomi Mi Band 3 może służyć perfekcyjnie.
Krokomierz
Trzeba przyznać, że krokomierz w dwójce był mocno nieprecyzyjny do takiego stopnia, że traktowałem go z przymrużeniem oka.
Zresztą do dziś tak pozostało, ale podobnie jak z optycznym czujnikiem pulsu, akcelerometr został ulepszony - brakuje jednak dokładniej informacji o tym module.
W końcu to nie jest poważny sprzęt sportowy, więc można spokojnie to zignorować.
Dyskretne wibracje w opasce
To chyba najważniejsza funkcjonalność, na którą zwracam uwagę od pierwszej wersji.
Dla mnie jako osoby niedosłyszącej taka wibracja jest bezcenna.
Dzięki temu mogę “usłyszeć”:
- każde przychodzące połączenie w hałasie,
- przefiltrowane powiadomienia z różnych aplikacji
- inteligentny, intymny budzik bez budzenia całego gospodarstwa domowego.
Ta ostatnia rzecz to jest szczególnie bezcenna, gdy się ma niemowlę w domu, a chcesz wstać wcześnie na rower ;-)
Czas pracy Xiaomi Mi Band 3
W dobie dzisiejszych urządzeń przyzwyczailiśmy się, że pracują one krótko. Trzeba mieć dobrą baterię, by urządzenie pracowało więcej niż 2-3 doby. Xiaomi kolejny raz udowadnia, że może być inaczej. O ile Mi Band 2 pracowała niemal miesiąc na jedynym cyklu ładowania, o tyle jego nowszy odpowiednik ledwie kilka dni krócej - w zależności od konfiguracji.
W moim przypadku to pracuje mniej-więcej 2 tygodnie. Non stop monitoruje puls, nawet w nocy, gdy śpię, używam go sporadycznie na spinnigu i mam sporo powiadomień.
Mówicie, że krótko? Co powiecie na to, że pojemność akumulatorka to zaledwie 110 mAh? Whoah. Miałem okazję przetestować Vivofit 3 ze stajni Garmina (wkrótce opiszę) i na jednym cyklu pracował zaledwie 2-3 dni.
Tryby pracy Dzień / Noc
Pozwala na wprowadzanie trybu dziennego / nocnego tak, aby nie działały w nocy powiadomienia ani też ekran nie był jaśniejszy w nocy (czasem mocno daje po oczach).
Co poszło nie tak?
Nie wszystko udało się projektantom przy najnowszej odsłonie. Największą bolączką, odkąd pojawił się OLED, to brak widoczności ekranu przy pełnym słońcu.
Kolejna nowość, choć równie nie do końca przemyślana, to tzw. tarcze zegara. Można je modyfikować tylko z poziomu opaski (Więcej -> Ekran z symbolem koszulki), natomiast oficjalna aplikacja Mi Fit milczy o czymś takim. Szkoda, że są tylko 3 do wyboru, ale mam nadzieję na powiększenie listy do wyboru.
Mi Fit - bazowa aplikacja do obsługi opaski nadal jest pozbawiona ficzerów, jakie można spotkać w innych mniej oficjalnych. Brakuje możliwości rejestrowana treningów i udostępniania ich efektów takim serwisom jak np. Endomondo / Strava / Runkeeper. Działanie tej aplikacji służy jako poświadczenie autoryzacji dla takich aplikacji jak Notify & Fitness czy Mi Band Master.
Aplikacja Mi Fit
Jak przesłać dane do Stravy?
Z pomocą przychodzi Notify & Fitness for Miband w wersji Pro. Dokładnie to opcja Workout, umożliwiająca przesłanie wyników do Stravy po uprzednim sparowaniu z kontem (więc trzeba mieć aplikację na smartfonie).
https://youtu.be/Ap0q\_gpwADk ↗
Następnie w trakcie uruchomienia nowego treningu konfigurujemy to, co chcemy osiągnąć. Dla jednych będzie to rejestracja trasy (“Śledzenie GPS” -> ON / “Monitor tętna” -> on), a dla drugich tylko spinning (a więc “Monitor tętna” -> on). W sekcji “Więcej opcji” wybieramy automatyczną synchronizację do Google Fit bądź Stravy.
Porównanie z dwójką
https://bobiko.blog/2017/05/xiaomi-mi-band-2-kolejna-opaska/ ↗
https://bobiko.blog/2015/08/xiaomi-miband/ ↗
Podsumowanie
Xiaomi Mi Band 3 to ewolucja w stosunku do poprzedników, poszerzająca istniejące funkcjonalności o dodatkowe rzeczy, jak chociażby wyświetlanie powiadomień. Jeszcze lepszy pulsometr i dokładniejszy krokomierz umożliwiają precyzyjne mierzenie aktywności fizycznej - niezależnie od aplikacji. Ponadto na uwagę zasługuje świetny i intuicyjny alarm wibracyjny do powiadomień i budzika.
W Mi Band 3 mam funkcje, które częściowo pokrywają się ze smartwatchami za > 1000zł. A Mi Band 3 można zgarnąć za niecałe 100zł.
Co można chcieć więcej?