Lubię Paczkomaty, za którym stoi ekipa InPostu na czele z Rafałem Brzoską. Byłem z nimi od pierwszego Paczkomatu w Poznaniu i jestem z nimi do dzisiaj, choć jest to szorstka przyjaźń. Ostatnio miałem okazję tego doświadczyć, tym razem będąc w roli Nadawcy Paczki i nie wyszedłem na tym najlepiej.
Paczkomaty - przyjaźń od pierwszego spotkania
Przy zamawianiu paczek od kilku lat najczęściej wybieram Paczkomaty i z tego wyboru jestem zadowolony. Nie jest to idealna usługa, bowiem zaliczyła po drodze kilka problemów, co kosztowało mnie sporo nerwów, ale w każdym przypadku efekt końcowy był pozytywny. Jednak niezwykle rzadko wysyłałem paczki za pośrednictwem Paczkomatów - z wygody wolałem zamawiać kuriera.
https://bobiko.blog/2013/12/paczkomaty-swietna-alternatywa/ ↗
Ostatnio nadarzyła okazja, żeby odświeżyć pamięć, przetestować i sprawdzić, czy może warto porzucić kuriera na rzecz InPostu. I szczerze mówiąc, nie wyszedłem na tym najlepiej, napiszę wprost: Paczkomaty nie spełniły moich oczekiwań - jakkolwiek nie były one zbyt duże.
Manager Paczkomatu - prostota
Nadawanie paczki poprzez stronę internetową (wprost z managera paczek) jest bardzo dobrze przemyślane i tutaj nie mam większych zastrzeżeń. No poza jednym: czasem pojawia się problem z płatnościami, ale to już wina pośredników, takich jak PayU czy Transfer24.
[caption id=“attachment_6984” align=“aligncenter” width=“851”] Czy aby na pewno?
Czy o tym samym można powiedzieć w przypadku nadawania paczki wprost z Paczkomatu (bez udziału web managera)?
Nadawanie paczek wprost z Paczkomatu
Wystawiłem kilka elektronicznych śmieci na OLX i nabywca jednego z nich poprosił mnie o nadanie jej Paczkomatem, choć proponowałem mu wysyłkę przez kuriera. Grzecznie odmówił i potwierdził chęć odbioru Paczkomatem. W domu nie mam drukarki i nie miałem jak wydrukować etykiety, więc ta metoda wysyłki była dla mnie wymarzona.
Pozostało mi dobrze zapakować towar i na drugi dzień podjechać do jednego z wielu gnieźnienskich Paczkomatów, które mijałem po drodze do pracy.
Zaczęły się schody
Pierwszy Paczkomat odmówił przyjęcia paczki z uwagi na niedziałający terminal płatniczy, ale na szczęście drugi Paczkomat był umieszczony po drugiej stronie ulicy.
W tym Paczkomacie terminal płatniczy był sprawny, więc po podaniu potrzebnych danych nadawcy, weryfikacji, danych odbiorcy i wyboru odbiorczego Paczkomatu, przyszedł najważniejszy moment: zapłaty za należności.
[caption id=“attachment_6987” align=“aligncenter” width=“600”] Tu leży pies pogrzebany
Pomimo działającego terminalu, Paczkomat nie chciał przyjąć karty i poprosił o płatność elektroniczną - cokolwiek to znaczy. I tak 3 razy wkładałem, przykładałem kartę (w końcu NFC to żadna nowość), ale nic z tego.
Halo Panie, co tu się stało?
Zadzwoniłem na infolinię, po chwili odezwał się konsultant, któremu przedstawiłem całą sytuację. Okazało się, że ten drugi Paczkomat nie przyjmuje płatności poprzez kartę płatniczą, a jedynie poprzez usługę PayByLink (pierwszy raz o niej słyszałem), albo poprzez odliczenie kwoty z webowego konta.
A najlepiej to żebym sprawdził pozostałe z 6 dostępnych Paczkomatów w Gnieźnie. Zawiedziony takim obrotem sprawy wróciłem do biura, zalogowałem do webowego managera, opłącając i drukując etykiety do wysyłki.
To był błąd
W międzyczasie przeprosiłem Odbiorcę za opóźnienie w realizacji zamówienia i jednocześnie napisałem wiadomość do Paczkomatów via FB z prośbą o wyjaśnienie: dlaczego wprowadzają Klientów w błąd w kwestii płatności kartą (na mapie Paczkomatów są sprzeczne informacje) i dlaczego każą zainteresować usługą PayByLink, skoro na podanej przez nich stronie jest informacja, że tego typu płatność (realizowana przez eCard) dotyczy paczek pobraniowych.
Za to nigdzie nie ma wyjaśnione, jak z tej opcji ma skorzystać Nadawca.
Jaki moral z tej historii?
Czasem lepiej odczekać jeden dzień, normalnie wydrukować wygenerowane etykiety i na drugi dzień wysłać paczkę bez żadnych przykrych niespodzianek. InPost powinien przemyśleć kwestię nadania paczek wprost z Paczkomatu, zwłaszcza w temacie bezstykowych płatności.
I tutaj idealnym rozwiązaniem byłaby współpraca pomiędzy InPostem a Blikiem - naszym polskim standardem płatności, który powoli dominuje w polskim eCommerce. I żadne terminale nie byłyby potrzebne - no prawie, bo nie każdy bank “umie dogadać się” z Blikiem.
Jako przykład działania Blika podam możliwość opłacenia biletów w Biletomacie Kolei Wielkopolskich
[caption id=“attachment_6988” align=“aligncenter” width=“1600”] Można ? Można
PS: W wielu przypadkach Kawa nie jest potrzebna - Paczkomaty same dostarczają adrenalinę.
Linki
- Wpisy oznaczone tagiem BLIK ↗
- Strona Paczkomatów ↗
- Manager paczek ↗
- PayByLink wg. InPostu ↗
- Więcej o PayByLink na PayU ↗
- Prasówka: Zapłać BLIKIEM za bilety KW ↗