Chciałoby się powiedzieć, że mam Huawei i nie zawaham go użyć. Oczywiście telefon ten otrzymałem w ramach wielkiej kampanii reklamowej Play z Kubą W. na czele. O ile sama idea jest słuszna i godna naśladowania, o tyle niestety całościowo wypada koszmarnie - a to za sprawą słabego i taniego modelu z półki low-end. Wiele blogerów już podsumowało swój udział w tej kampanii, tym razem ja to czynię.
O programie
TestujSmartfona to program, w ramach którego można przetestować konkretny model dotykowego telefonu, wyposażonego w system android przez całe 2 tygodnie, zupełnie za darmo. Dzięki temu potencjalny klient zapozna się z obsługą telefonu, zaletami i wadami systemu Android a także z ofertami i usługami Play. Do tego otrzymuje gratis starter PlayFresh i poprzez realizowanie zadań, może otrzymać atrakcyjne nagrody. Każdy starter zawiera 5zł + 1GB transferu do wykorzystania.
To tyle medialnej papki. Osobiście uznaję ten program za bardzo dobry pomysł, zwłaszcza dla klienteli Play, którzy mają problem z wysokimi rachunkami ↗ - ważne, że ponosi się dodatkowych kosztów w ramach tej zabawy, zresztą pożytecznej.
Niestety jest kilka problemów i wątpliwości:
- działająca w tle aplikacja Testuj Smartfona, która rzekomo zbiera wszelkie informacje o naszych działaniach na telefonie - nie tylko te, które służą konkursowi (szpieg na własne życzenie?).
- kwestia zwrotu telefonów - pada wiele pytań, co sie stanie, jeśli ktoś zwróci telefon z kreską na ekranie, która powstała w rama zwyczajnego używania telefonu; rzekomo na konferencji (której nie oglądałem) stwierdzono, że są w stanie zrozumieć, że telefon mógł się uszkodzić ot tak.
- z drugiej strony w umowie jest kwota karna, w wysokości 400zł; w razie rzekomego zaginięcia / uszkodzenia, można zapłacić 400zł, a na allegro chodzą coś koło 500zł, czyli stówa do przodu
- wszyscy otrzymali niepełny zestaw, bo brakuje np. słuchawek przewodowych do telefonu, natomiast oprogramowanie wraz ze sterownikiem umieszczono w pamięci telefonu (coś jak No CD) - rozwiązanie dobre ale niepotrzebnie zajmuje miejsce; podobno niektóre zestawy nie zawierały karty pamięci 1GB (niezbędnej do pełnego działania telefonu)
- naliczanie punktów za zadania - te 24h opóźnienie to jakieś nieporozumienie, a o płatnych zadaniach nie wspominając (niby są te 5 zł , z czego 1zł to poza promocją).
- niektórzy nie mogli odebrać zestawu, bo po prostu nie dotarły na czas - ciekawe co z tym fantem zrobiono.?
Na fejsbukowej stronie Play ↗ doskonale widać, z jakimi problemami borykają użytkownicy a właściwie testerzy i jak świetnie działają marketingowcy. Brawo..
Huawei Ideos U8500
Na pierwszy rzut oka, opakowanie telefonu jest ładne, podobnie jak jego wnętrza. Zawartość jest uboższa o wspomniane słuchawki - równie dobrze mogli przygotować mniejsze pudełka (pokłon w kierunku ekologii). Dobra to bierzmy się za telefon.
Nie będzie niespodzianki, bo ten telefon jest po prostu do bani, w połowie nie równa się z modelami z semi-end ani nie jest groźnym konkurentem wobec mojego pierwszego telefonu, jakim był LG GT540 - fakt, ze różnią się wersją systemu.
Przyjrzyjmy się specyfikacji Huawei:
- wyświetlacz o rozdzielczości 320×480, 256 tysięcy kolorów,
- procesor taktowany zegarem 528 Mhz,
- 256 Mb pamięci RAM,
- 512 Mb pamięci ROM,
- max 16GB pamięć zew.,
- aparat o rozdzielczości 3 mpx,
- Android 2.2.1
Dla porównania specyfikacja LG GT540
- wyświetlacz o rozdzielczości 320x480, 256k. kolorów
- procesor taktowany zegarem 600Mhz,
- 256 Mb pamięci RAM,
- 512 Mb pamięci ROM (z czego 160 jest dla użytkowników),
- max 32GB pamięci zew.,
- aparat o rozdzielczości 3 mpx,
- Android 2.1.1
Takie tam screeny dla specjalistów (*)
Gołym okiem niczym szczególnym się nie różni poza wersją OS czy zegarem procesora. Ogólnie Huawei U8500 daje radę, przeważnie jest stabilnym telefonem, rzadko dochodzi za zająknięcia. Niestety filmiki z YT, czy gry typu Angrybirds powodują niezłą zadyszkę - słaby procek. Przeglądanie stron internetowych nie należy do przyjemności; podobnie jest z pisaniem smsów czy e-mail - 3” ekran to jednak za mały na moje palce.
Bateria (1150mAh) jest nieco słabsza od standardowej LG’ów, pozwala pond 20h mieszanego trybu pracy (czuwanie + przeglądanie Internetu) - raz mi się zdarzyło przekroczyć 25h. Wielokrotnie powtarzałem, ze sieć Play jest siecią niezwykle niestabilną, która doprowadza do szału telefony - mam tu na myśli przeskoki między siecią macierzystą a roamingiem krajowym w plusie, co niekorzystnie odbija na połączeniu z Internetem. W moim domu wykrywa HSPDA, co jest dla mnie szokiem ale … to tylko z nazwy, bo z wielokrotnych testów, przeprowadzonych za pomocą aplikacji Speedtest.Net, wynika że prędkość jest poniżej oczekiwań, na poziomie odpowiadającym standardowi EDGE -a to z kolei rozwiało to moją wątpliwość przy podpisaniu kolejnej umowy z iplusem w listopadzie.
Całość jest wykonane z miękkiego, taniego plastiku ale kształt jest mi na rękę. Nadal nie mogę zrozumieć, co za idiota wymyslił umiejscowienie slotu microUSB w górnej części, tuż obok wejścia słuchawek?! Do góry nogami mam ładować smartfona? No-Way.
Aparat fotograficzny jest pozbawiony LED/Flash, więc można zapomnieć o robieniu byle jakiego zdjęcia w niedoświetlonym miejscu. Jeśli w LG 2X było porażką, to nie wiem jak skomentować w testowanym modelu…
http://www.youtube.com/watch?v=PrDVTHlxymI ↗
Skoro robi koszmarne zdjęcia, to beznadziejne kręci filmik. Godzina popołudniowa, zabawa z kotem sąsiada. Swoją drogą jest głupi.
Subiektywna opinia
Zastanawia mnie jedno: skoro Play wypożycza telefony do testów, to dlaczego nie pofatygował się z fabryczną folią na ekran i klapkę od baterii? Odkąd pamiętam, to zawsze nowy, świeżo rozpakowany model telefonu ma zawsze oklejoną folię, która chroni przed ryskami, piaskami i tłustymi odciskami paluchów.
Jeśli na tym mają polegać reklamy smartfonów z Androidem na pokładzie, to lepiej zaniechać tego typu kampanie. Skutek jest zgoła odmienny, wręcz szkodliwy dla Zielonego Robota. Zadałem pytanie na Twitterze (przy okazji popieprzyło mi się z modelami telefonów - Samsungowi przypisałem Wildfire S -_-’), dlaczego Samsung badz HTC nie przystąpiło do współpracy z Play w zakresie testów…szybko otrzymałem odpowiedź, ze chodzi głównie o ceny pojedynczego modelu i o to, że Play nie byłoby stać na tak (nie)poważne kampanie. A propos testów, Samsung Polska robi takie testy na własnych zasadach - brawo!
Testuj Smartfona to z pewnością innowacyjna kampania w Polsce na tak szeroką skalę, gdzie każdy mógł się dostać - były pojedyncze przypadki odmowy. Play od początku charakteryzował się świeżością, ciekawymi pomysłami i ofertami - przyznaję się ze kolorystyka bardzo przypadła mi do gustu, podobnie jak kiedyś Heyah. Lecz wykonanie i wybór sprzętu to totalny fail z ich strony, który może odbić z czkawką przez dłuższy czas. Jeśli koniecznie miał być telefon z niskiej półki, to czemu nie wybrano modelu innego chińskiego producenta, ZTE? Zwłaszcza ZTE Blade?
I tak, zgłaszając się do tego programu, poprzez podanie nr PESEL, adresu domowego i nr tel, sprzedałem się jak tania (wiadomo co) i ciekawe co oni z tym zrobią? Może faktycznie przygotują dla mnie korzystną ofertę? Ostatecznie można zawsze cofnąć zgodę na przetwarzanie i publikację moich danych przez Play i firmy trzecie. Prawda? (*) Tak, zrootowałem telefon, zeby móc zrobić screeny. Użyłem do tego program GingerBreak, znaleziony na forum XDA ↗ - nie moja wina, że zapomniano o tym. Oczywiscie, w każdej chwili mogę unrootować i po sprawie.
A Wy?
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? :)