Iplusopobieracz zmienił moje przyzwyczajenia, częściej zdarza siedzieć dłużej w nocy niż w ciągu dnia bo po prostu odsypiam. Tak czy inaczej, dziś mija równo rok ↗, odkąd uruchomiłem usługę, wtedy jeszcze bezpłatnie, w ramach promocji. To idealny moment na podsumowanie
Rok temu a dziś
W momencie uruchomienia usługi, iPlus znacznie wyprzedził ofertą wszystkich operatorów, nawet konkurencyjnego play online, zostawiając ich na bardzo długo w tyle. Nie mam dokładnych statystyk, jaki odsetek abonentów z tego korzysta i w jakich procentach wykorzystują te limity.
W październiku Plus obchodził kolejne urodziny i z tej okazji pojawiło rozszerzenie usługi zwane Bezlikiem Gigabajtów. W rzeczywistości jest to iplusobopieracz 12. Różnica między 9 a 12 to okres działania usługi wynosi 12 godzin i nie ma żadnego limitu - o ile inaczej nie zaznaczono w regulanie. Oczywiście ma to odwierciedlenie w co miesięcznych rozliczeniach - “9” kosztuje od 15 - 0 zł, zas “12” od 25 - 5 zł (od najtańszego do najdroższego abo). Co ciekawe, również od niedawna iplusopobieracz jest dostępny dla najtańszego planu abonamentowego.
Konkurencja nie śpi
Jeśli się nie mylę, to w/w zmiany dokonane przez plusa były wyraźną odpowiedzią na nową usługę w sieci Orange. Otóż w ramach abonamentu Orange Freedom można uruchomić za darmo (chyba ze to promocja) “Szczęśliwe Godziny” bez limitu danych w godzinach 24 - 8. Trzeba przyznać - robi wrażenie. BlueConnect również przygotował podobną usługę pod nazwą “Blueconnect Noc” za jedynie 5zł.
TO chyba wszystko z konkurencyjnych ofert.
Subiektywnie
Przez cały rok mniej lub bardziej intesywnie korzystałem z tej usługi. Zawsze mogłem liczyć na aktualne odcinki seriali, sety radiowe, czy też codzienne aktualizacje ubunciaka - na dwóch sprzętach. W przeciągu roku chyba raz udało mi się przekroczyć 100GB w nocy, przez co skutkowało dłuższym okresem bycia na lejku.
Przez pierwsze pół roku chodziło bardzo szybko, zgodnie z moimi oczekiwaniami - nonstop 300-400kb/s a nawet i więcej. Poważnej awarii w tym okresie nie doliczyłem. Druga połowa to już inna bajka - nonstop ograniczenia prędkości poniże 150kb/s, nieco dłuższe opóźnienia w odp. i w końcu skąd nikąd wielkie obciążenie sieci - czyżby iplus w mojej okolicy stał się tak bardzo popularny, ze wieża BTS, z którą się łącze, nie wyrabiała się? Dziwne ale oczywiście wielokrotnie to zgłaszałem do działu technicznego, z którego uzyskałem odp. ze wszystko jest w porządku albo ze były problemy przejściowe. Szkoda tylko ze u mnie było bez zmian.
W końcu nastąpiła oczekiwana poprawa (ciekawe na jak długo), prędkość danych wróciła do poziomu z pierwszego półrocza. Wciąż jednak mam problemy z niektórymi serwisami, zwłaszcza gdy wysyłąm coś przez forma. Strona zamiast zapisać dane z forma, wywala mi albo 500 albo timeout’a. Do tego problemy z synchronizacją plików via dropbox - niby wysyła ale w połowie drogi upload milczy, zero reakcji. To tak krótko.
Iplusopobieracz był usługą innowacyjną, teraz należy do jednej z najdroższych na rynku w porównaniu do OF czy BT. Mogliby obniżyć cenę za “12”. Choc i ja nie mam na co narzekać, bo przy podpisywaniu nowej umowy, otrzymałem “9” gratis i tak sobie myślę, czy gdyby od razu wział “12”.. Sami wiecie.
Z kolei usługa przyczyniła się do częstszych kontaktów z (e)BOK, zwłaszcza z takimi osobami, które pojęcia nie mają na temat usługi i problemów, spotykanych w trakcie korzystania. O tym napiszę jednak później.
Tak czy inaczej, więcej korzystam z neta, wiecej spraw można załatwiać no i w końcu nie czuję się gorszy od ludzi z miast, którzy mają superszybkie łącza, pozwalające na ściągniecie jednego odcinka serialu w ciągu 3 minut.