Odkąd mam lapka, wygodna pracy się znacznie zwiększyła i w końcu mogę się skupić na bieżących projektach. Niemniej zaczyna mnie wkurzać obecność stacjonarnego komputera, zwłaszcza monitora CRT 17”, zajmującego sporą część biurka. Chciałbym wykorzystać kompa do archiwizacji zdjęć z różnych imprez rodzinnych, filmów i też muzyki - szkoda jest mi upychać jednostkę, której podzespoły były modernizowane 1.5 roku temu.
Moim celem jest zrobić taki mini serwer, do którego dostęp miałbym z poziomu laptopa - domyślnym system byłby (i jest w zasadzie) Ubuntu i uwaga bez monitora. I taki prosty scenariusz:
- odpalam kompa, system zostaje załadowany.
- odpalam picasa (lub inną graficzną przeglądarkę), która wczytuje zdjęcia z dysku komputera.
- wrzucam świeżo zaimportowane z aparatu zdjęcia na ten dysk
- ew.nagrywam jakiś film, wykorzystując nagrywarkę, umieszczoną w komputerze.
Coś takiego chciałbym zrobić z poziomu laptopa, tyle żę nie wiem jak to rozwiązać.
Co wy proponujecie?