17 stycznia 2004 roku odszedł po ciężkiej chorobie Czesław Niemen , jeden z najwybitniejszych – polskich piosenkarzy, kompozytorów czy multiinstrumentalistów.
Może nie jestem jego fanem, ale zamiłowanie go jego twórczości przejąłem po ojcu, który od lat wczesnych, kiedy to usłyszawszy pierwsze utwory big-bitowe, stał się fanem i pozostał jemu wierny aż do dziś.
Obserwując ten czas, cztery lata, praktycznie za dużo się nie zmieniło. Poza kilkoma wydaniami książek, Re-edycji płyt, zwłaszcza firmowanych przez Polskie Radio, pojawiła się jedna bardzo interesują pozycja. Jest nim płyta 41 potencjometrów pana Jana.
Szczerze mówiąc, dopiero zamówiłem płytke i będę miał ją lada chwila. Mógłbym mieć ją mieć wcześniej, gdyby szanowni państwo z gnieźnieńskiego empiku łaskawie zrealizowali moją prosbe i tak prawie po 2tygodniach otrzymałem telefon ze jest do odebrania. no niestety, płyta została zamówiona za pośrednictwem allegro.pl ↗.
Zapowiada się nieźle, wedle recenzji Grzeska Szczotka z „Teraz Rock[ nr 12/2007]” ↗, ale wolę to zweryfikować osobiście i podzielić się w ramach mojego bloga opinią na temat tejże płyty.
Jaki był Czesław Niemen, myślę że każdy z nas ma swoje zdanie o tym, natomiast dla mnie jest symbolem, że jak się coś kocha i pragnie, to zawsze dąży mimo przeszkód do osiągnięcia celu nie zwszelką cenę, lecz innymi, cywilizowanymi metodami. Może dlatego nie zdobył tak wielkiej popularności zagranicą a w Polsce był traktowany tak sobie. Mimo wszystko, Muzyka przetrwała do dziś i pozostanie na długo w sercach Wielu z nas, ludzi młodych i starszych (przede wszystkim).
Jeśli ktoś chce poczytac / dowiedzieć wiele ciekawych rzeczy o nim, zapraszam na:
-
nieoficjalną stronę & forum .
-
wpis w w Wikipedii ↗
Zdjęcia
zdjęcia pochodzą z Gazety Wyborczej .