Czerwiec od kilku lat to dla mnie nie tylko początek wakacji i lata, ale też start ogólnopolskiej rywalizacji rowerowej o tytuł Rowerowej Stolicy Polski.
Aktywne miasta - o co chodzi?
Dzieje się to za sprawą Aktywnych Miast ↗. Aktywne Miasta to darmowe, polskie narzędzie stworzone z myślą o osobach aktywnie spędzających czas – rowerzystach, biegaczach, rolkarzach i wszystkich, którzy lubią sportową rywalizację.
Za projektem stoi Miasto Bydgoszcz ↗, które od 2019 roku konsekwentnie rozwija ideę ogólnopolskich wyzwań sportowych, w tym wspomnianej już rywalizacji o tytuł Rowerowej Stolicy Polski. W skrócie: wybierasz swoje miasto, kręcisz kilometry na rowerze, a Twoje wyniki zasilają ranking lokalnej społeczności. W ciągu roku pojawiają się też inne wyzwania i konkursy dla różnych dyscyplin.
Integracja? Tylko Garmin …
Brałem udział w rowerowej rywalizacji, zwłaszcza odkąd pojawiła się opcja automatycznej synchronizacji z Garmin Connect – wcześniej trzeba było ręcznie uruchamiać ich aplikację, co nie zawsze działało idealnie. Jako użytkownik Garmina długo nie miałem zastrzeżeń.
Schody zaczęły w chwili zmiany rowerowego komputerka z Garmina na Hammerhead ↗. Okazało się, że Aktywne Miasta nie przewidują integracji z żadną inną platformą poza Garmin Connect. Nawet ręczne wrzucenie aktywności do Garmina nic nie daje – takie treningi są traktowane jako zmodyfikowane i są wykluczane z rywalizacji
To ograniczenie nie jest nowe. Już kilka lat temu zwracałem uwagę na brak synchronizacji z innymi platformami, zwłaszcza ze Stravą, która jest standardem w sportowych rywalizacjach. Organizatorzy tłumaczą to ryzykiem dublowania treningów i próbami oszustw, ale patrząc na liczbę zgłoszeń i zastrzeżeń z poprzednich lat, nie wydaje mi się, żeby ten problem został skutecznie rozwiązany.
Osoby bez Garmina są praktycznie wykluczone z zabawy. Nawet jeśli mają konto w Garmin Connect i próbują wrzucać tam aktywności z innych urządzeń, system Aktywnych Miast tego nie łapie. Przetestowałem to na własnej skórze – żaden z moich treningów wrzuconych do Garmina nie został zaliczony w aplikacji od połowy marca. Szkoda, bo przez to grono uczestników jest mocno ograniczone - przecież obok Garmina mamy Wahoo, Hammerhead, Sigma, Magene, IGsport a nawet Locus Map czy otwartoźródłowy Opentrack ↗.
Kontaktowałem się z supportem i niestety nie zanosi się na zmianę tej polityki w najbliższym czasie.
… albo własna aplikacja
Jest jeszcze aplikacja mobilna, która działa na Androidzie i iOS. Można w niej przeglądać wyniki, statystyki i rankingi a przede wszystkim rejestrować przejazdy. Aplikacja jest dość prosta, i choć spełnia swoje zadanie, to jest bywa niestabilna, mocno drenuje akumulator a przy tym co chwile wyskakują okienka reklamowe.
Umówmy się, nie po to mam rowerowy komputer, żeby korzystać z telefonu do rejestrowania treningów w ramach wyżej wspomnianej rywalizacji.
Odpuszczam
Po kilku latach udziału w rywalizacji, w tym sezonie po prostu odpuszczam. Nie zamierzam kombinować z aplikacją ani się frustrować tylko dlatego, że nie korzystam z Garmina. Kibicuję znajomym, którzy będą walczą o wynik dla Gniezna i innych miast, ale sam bojkotuję tegoroczną edycję. Może kiedyś twórcy aplikacji zmienią podejście i otworzą się na szerszą integrację – wtedy wrócę do zabawy.
Podsumowanie
Aktywne Miasta to świetna inicjatywa, która angażuje społeczność do działania na rzecz swojego miasta i gminy. Niestety, ograniczenie integracji tylko do Garmina sprawia, że wielu aktywnych ludzi zostaje z boku. Mam nadzieję, że to się kiedyś zmieni – bo sport powinien łączyć, a nie dzielić.