Wtem minął rok od udanej migracji multimediów z Zdjęć Google do domowej instancji Photoprism. To była dobra decyzja, choć kosztowała mnie sporo wolnego czasu, prądu i cierpliwości. Nie wspomnę o błędach, które mogłem uniknąć, analizując dokładnie dokumentację 1.
Obecnie
Z perspektywy minionego roku przybyło ogrom multimediów, które ze spokojem codziennie 2 Photoprism importuje, analizuje i dodaje do siebie wszystkie pliki. Nie kojarzę incydentu, najmniejszych problemów, choćby wynikających z kolejnych aktualizacji projektu. Po prostu robi swoją robotę.
Organizacja
Obecnie flow wygląda tak:
- zdjęcia i filmy są synchronizowane via Syncthing pomiędzy telefonem a NAS
- skrypt migracyjny przenosi pliki by w następnej kolejności rozpocząć właściwą migrację
- wówczas loguje się do działającego w tle serwisu i z poziomu CLI uruchamia migrację
- Po godzinie od migracji odpalany jest skrypt odpowiedzialny za backup bazy danych
Statystyka
W tej chwili mam prawie 98 000 zdjęć, 4300+ filmów i wszystko działa tak, jak na początku. RaspberryPi 4b 8GB nie męczy się zbytnio przy codziennych aktywnościach — wręcz nudzi się. To, co mógłbym lepiej zrobić, to większy reżim porządkowania, przypisania twarzy, tworzenia albumów itp.
Nice to have
Tylko jednej rzeczy mi brakuje 3, a ma np. Google Photos czy Immich: Wspomnienia sprzed roku, 2 czy N-lat. Możliwe, że kiedyś to dodadzą, ale póki korzystam z usług Google, to brak tej funkcji nie jest tak dokuczliwy.
Co z Immich?
Tym sposobem zacząłem się zastanawiać, czy nie popełniłem błędu przy wyborze Photoprism. Na drugim biegunie był Immich, charakteryzujący się szybkim cyklem rozwoju, znaczną liczbą aktualizacji czy łudząco podobnym do Zdjęć Google interfejsem i funkcjonalnością.
Przeglądając fora w ww. kontekście, to można dość do wniosku, że zarówno jeden projekt, jak i drugi ma zwolenników i przeciwników 4. Kwestia potrzeb i oczekiwań.
Podsumowanie
Znalazłem ciekawe podsumowanie Photoprism vs Immich ↗, przygotowane przez Mike’go Lapidakisa, który ma podobne dylematy / wymagania co ja. Patrząc na listę zmian i roadmapę ↗ Immicha, to pojawiło się mnóstwo zmian w projekcie. Również roadmapa Photoprism ↗ jest imponująca, choć zmiany nie są tak spektakularne i dowodzone w krótkim czasie.
Jako, że oba projekty można uruchomić za pomocą kontenerów, to będzie okazja do przetestowania Immicha jako proof-of-conpcept
. Istnieją narzędzia do migracji danych z Photoprism do Immich, choćby biblioteka Photoprism2Immich ↗. Tylko zasadniczym problemem jest konieczność importowania via API zdjęć, co raczej odpada. Z drugiej strony, mając zdjęcia na wspólnym dysku NAS, mogę równie łatwo “podmontować” pod kontener z Immichem.