Po kilku latach użytkowania Garmin Edge 1000 przyszedł czas na zmianę rowerowego komputerka. Tym razem padło na … nieco młodszego i mniejszego brata - Garmin Edge 530.
Powody zmian
Jednym z głównych powodów, dla których zdecydowałem na zmianę komputera rowerowego, był wiek użytkowanego Garmina Edge 1000 ↗. Wprawdzie został wymieniony ↗ - w ramach gwarancji - na inny model (z odzysku), to i tak minęło co najmniej 5 lat od premiery.
Drugi aspekt zmian to brak komunikacji z czujnikami Bluetooth Smart zaczął mi przeszkadzać. Na co dzień korzystam z czujników Magene (pulsometr ↗ + kadencja/prędkościomierz ↗ x 2) a mój najnowszy Pixel 6 Pro ↗ nie wspiera ANT+, to przyśpieszyłem decyzję.
Trzeci aspekt to cena. Skorzystałem z listopadowej cebuli ↗, jaką zafundował niemiecki Amazon; wówczas oferował kupno za 1/2 ceny z polskiego rynku. Pozostaje pytanie, co z gwarancją, ale nie powinno być problemu, gdyż za sprzedaż odpowiadania europejski oddział Garmina.
Czwarty aspekt, który powinien być tym najważniejszym (albo uzupełnieniem pierwszego akapitu) to nowszy software, przebudowany interfejs oraz dłuższy czas pracy na jednym cyklu ładowania.
Ogólny przegląd techniczny
Nie ma sensu przepisywać całej specyfikacji technicznej, którą można znaleźć na stronie producenta ↗. Skupię się na kilku ważnych aspektach, które dostrzegłem po przejściu z Garmin Edge 1000 ↗
Przyciski
W obudowie urządzenia zlokalizowane są 7 przycisków:
- Lewy górny – służy do uruchomienia podświetlenia oraz wyłączania licznika;
- Lewy środkowy i dolny – służy do przechodzenia pomiędzy poszczególnymi polami menu oraz ekranami treningowymi;
- Prawy górny – służy do zatwierdzania poleceń, a przytrzymanie przycisku powoduje wejście do menu podręcznego;
- Dolny prawy – służy do powrotu do poprzedniego ekranu;
- Symbol trójkąta – uruchamianie i zatrzymywanie aktywności oraz zapis treningu przez przytrzymanie przycisku;
- Symbol pętli – dodaje okrążenie w trakcie treningu.
Czas pracy
- Producent deklaruje czas pracy na poziomie 20 godzin, co czyni urządzenie jednym z najdłużej pracujących, jakie dostępne są na rynku.
- Czas może być krótszy, gdy będziemy mieli ciągłą synchronizację z aplikacją mobilna (np. śledzenie na żywo) oraz z dużą ilością czujników.
- Ten model ma możliwość korzystania z dedykowanej baterii zewnętrznej ↗, która jest kompatybilna z uchwytem na kierownice, będącym w zestawie.
Wyświetlacz
- Zdecydowanie powierzchnia wyświetlacza jest dużo mniejsza niż w E1000 (4.0 x 48 vs 3.9 x 6.5 [cm]),
- nie wpływa na przejrzystość ekranu czy funkcje mapy i nawigacji.
- Kolorystyka kokpitu czy map jest bardzo żywa i pomimo widocznych refleksów przy mocnym świetle, czytelność jest bardzo dobra.
Czy brak dotykowego interfejsu przeszkadza?
Początkowo brakowało dotykowego interfejsu — szczególnie w trakcie początkowych konfiguracji urządzenia. Nawigacja po menu wymagała czasu i przyzwyczajenia do nowego układu, złożonego się z 7 przycisków.
Po dłuższym czasie (tzn. po kilku jazdach) załapałem funkcjonowanie urządzenia i mięśnie automatycznie zaczęły klikac to, co w danej chwili potrzebuje.
Finalnie, nie jest tak źle, ale gdybym miał okazję, to kupiłbym E830.
Różnice między E530 a E1000
garmin edge 530 + Mapa
- Wizualnie — ogromna różnica w rozmiarze, trochę dziwnie czułem się patrząc na E530 jak na chińską zabawkę.
- Przeprojektowany interfejs użytkownika — bardziej nowoczesny i przyjaźniejszy niż E1000.
- Rozbudowane funkcje treningowe, z których na ten moment nie korzystam (zamierzam w najbliższym czasie).
- Dużo szybsza aktualizacja układowego oprogramowania i map (zapewne to kwestia nowszych standardów USB);
- niestety wciąż siedzi port microusb
- Dużo mniejszy ekran - opisałem o tym wyżej
- Nowa, czytelniejsza wizualizacja segmentów ze Stravy
- Nowa wizualizacja podjazdów + unikalna funkcja ClimbPro ↗
- Alarm — gdyby ktoś chciał zwietrzyć rower;
- Funkcja wzywania pomocy jest ciekawą funkcją, która może sprawdzić na ultrawyprawach rowerowych;
- gdyby coś sie stało, to kontakty alarmowe otrzymują prośbę o sms / mail z ostatnim znanym położeniem;
- aby działało, musi być aktywne połączenie z telefonem
- Rozbudowany oszczędny tryb baterii
- wygasza wyświetlacz i uruchamia go w przypadku alarmów systemowych takich jak skręt w trybie nawigacji, czy automatyczne okrążenie.
- Coś podobnego funkcjonowało w Dakota 20 ↗.
- Brak możliwości rozbudowy pamięci - E530 nie ma slotu na kartę pamięci, więc możliwości wgrywania dowolnej ilości map są ograniczone do 16 GB (w zupełności wystarczy).
Nawigacja w E530
Może się wydawać, że przejście z turystycznego E1000 do sportowego E530 będzie traktowane jako downgrade, brak wsparcia dla mojej romantycznej wizji kolarstwa.
Nic bardziej mylnego! Bo:
- Posiada w pełni funkcjonalną mapę, z warstwami danych, pozwalającą na przeliczanie trasy i nawigację;
- Warto zainstalować na samym początku przygód (sama aktualizacja to nieco 7GB)
- Można też zainstalować inne alternatywne i darmowe mapy;
- Posiada alerty o niebezpieczeństwach na drogach, np. ostre zakręty;
- Z racji braku dotykowego UI, wybór celu jest czasochłonny i upierdliwy;
- Niestety, z wyznaczaniem alternatywnych tras E530 radzi sobie słabo
- zamiast sprawdzać inne warianty, proponuje zawrócenie do miejsca, w którym zjechaliśmy ze śladu;
- nie jest to wada tego modelu, lecz ogólna cecha urządzeń z serii Edge
- Wciąż nie rozwiązano problemu synchronizacji z Connect w trybie uruchomionego treningu / tracka;
- to kolejna wspólna cecha dla rodziny Edge;
- wciąż działa moja ulubiona metoda - dzięki G Importer (opis tutaj ↗)
- nie widzę różnicy między E1000 ↗ a E530 w sprawie nawigacji, ale:
- dużo mniejszy ekran mapy;
- brak dotykowego UI utrudni precyzyjną nawigację / wybranie celu wyprawy.
Aplikacje Connect IQ w E530
O aplikacjach Connect IQ ↗ opisałem jakiś czas temu i opublikowałem listę rozszerzeń i widgetów, jakie miałem w E1000.
Od ostatniej publikacji troszkę zmieniło się, pojawiła sie dedykowana aplikacja do instalacji dodatków - Connect IQ Store dla Android ↗ i dla iOS ↗. Pozwala na zarządzanie aplikacjami i rozszerzeniami w urządzeniach Garmin oraz ich konfiguracje - jeśli takowa opcja jest.
Lista rozszerzeń:
- Komoot ↗ - synchronizacja z kontem w Komoot (planowane trasy)
- Ride With GPS ↗ - to co wyżej ale dla RWG
- Strava Routes ↗ - Klasyk ale dostepny dla kont premium
- Trailforks ↗ - Klasyk dla fanów kolarstwa górskiego
- Gimporter ↗ - pisałem o tym w 2020 roku ↗ jako najszybszą metodę wgraniam plików gpx do garmina
- Gimporter Widget ↗ - robi dokladnie to samo, co wyżej ale działa w trybie włączonej aktywności
- My Edge 2 ↗ -
- MapDashboard ↗ - domyślny ekran z mapą pozwala na wyświetlanie tylko 2 pól z danymi; te pole danych to kombinacja mapy z 6 polami danymi, które można ustawić
- SPH Graph ↗- te pole danych gości u mnie od dawna - wiecej nic nie potrzebuje.
- widget z danymi pogody dla lokalizacji, w której się znajduje;
- informuje o spodziewanych opadach deszczu/sniegu lub innych kataklizmów
- co ciekawe, jest niedostępne dla Polski, ale z jakiegoś powodu u mnie wciąż działa ;)
Migracja ustawień i konfiguracja
Znając specyfikę urządzeń i systemu Garmina, nastawiłem się na “zabawę” z konfiguracją. Pierwsza rzecz, jaką zrobiłem — poza autoryzacją urządzenia i sparowaniem go z kontem Garmina - to aktualizacja oprogramowania i map.
Ze względów technicznych jest to proces czasochłonny, wymaga dobrych łączy (sama mapa potrafi ważyć ponad 7 GB!). Po pobraniu wszystkich potrzebnych rzeczy proces instalacji przebiega zaskakująco szybciej i sprawne, niż miało to miejsce w E1000.
Kolejne zaskoczone to ułatwiono migrację zapisanych ustawień na koncie i zaproponowano uproszczoną konfigurację. Garmin rozpoznaje, że dodaje kolejne urządzenie i proponuje taką usługę.
Niestety konfigurację poszczególnych ekranów trzeba przeprowadzać z poziomu urządzenia. Osobiście wolę wrzucić dodatkowe pola, np. SPH Graph (lista dodatków została opublikowana wyżej).
Dlaczego Garmin?
Od lat jeżdżę z licznikami garmina (Wypożyczony Etrex ↗ Dakota 20 ↗, Edge 810 ↗, Edge 1000 ↗), także i tym razem postawiłem na Garmina — tym razem z serii 5xx
Garmin od lat rozwija swój ekosystem - Connect ↗ - , który jest darmowy dla każdego posiadacza urządzeń. Jest niezależny od zewnętrznych platform, posiada ogromna ilość integracji z zewnętrznymi serwisami, chociażby z Strava ↗, Komoot ↗ czy RideWithGps
Garmin Connect - dashboard
Słowo “ekosystem” rozumiem jako dashboard / serwis, gdzie można wrzucić gpx / fit, który umożliwia gromadzenie w celach statystycznych / historycznych oraz integruje się z innymi serwisami.
Jasne, Strava też to potrafi - nawet za darmo, ale z czasem wszystko sie zmieni - potrafi negatywnie zaskoczyć ↗. Historia Endomondo ↗ potwierdza, że serwis bez dobrego biznesplanu długo nie pociągnie.
Gravelove
Co z Wahoo ?
Chwalony przez sporą grupę kolarzy Wahoo nie ma własnego ekosystemu i polega na rozwiązaniach zewnętrznych serwisów. Przyzwyczajenie do Garmina robi swoje.
A inni ?
- Hammerhead Karoo 2 kusi mnie możliwościami nawigacyjnymi oraz ciekawi mnie działaniem jako takim - bo opiera na systemie Android.
- O Brytonie słyszałem sporo dobrego, chciałem zweryfikować w praktyce i pisałem do polskiego dystrybutra (Merida Polska), ale brak odpowiedzi z ich strony (via mail czy Social Media) skutecznie zniechęcił mnie.
Niebawem zaktualizuje listę stron, z których można pobrać mapy do Garmina (za darmo oraz płatnie - donacja).