Skip to content

Pewnego zimowego dnia

Posted on:19 stycznia 2021 at 15:15
Reading TIme:2 min czytania
Feature Image for  Pewnego zimowego dnia

W końcu biała zima w Wielkopolsce, która wytrzyma dłużej niż jedną dobę. Do tego mroźno, więc zrobiły się idealne warunki do kręcenia po okolicznych lasach i polach.

Przygotowanie

Grzechem byłoby nie skorzystać z tej okazji (nigdy nie wiadomo kiedy następna będzie) i nie ruszyć na rower! Jako że zima u nas staje się ciekawostką przyrodniczą niż naturalnym zjawiskiem, to postanowiłem uwiecznić ją na zdjęciach. Była to piękna niedziela i paradoksalnie było znacznie “cieplej” niż sobotę. To za sprawą pełnego słońca i praktycznie nieodczuwalnego wiatru, do tego nie było czuć wilgoci w powietrzu.

wykres temperatury

Pojawiła się ekscytacja z powodu -15*C - wiem, dziwny jestem. A potem zakłopotanie “w co się ubrać”.

Na szczęście z pomocą przychodzi większość garderoby, którą miałem okazję przetestować. Spodnie rowerowe, czy też rajtuzy od Rogelli doczekały się właściwego momentu, by odgrzebać je spod dolnej szuflady i w połączeniu z biegowymi getrami znanej francuskiej sieci, stanowiły bardzo dobrą ochronę termiczną. Górną warstwę uzupełniłem o termo-koszulę Brubecka, bluzę z polarem, kurtkę rowerem i oczojebną wiatrówkę.

I - rzecz jasna - odpowiednie buty - które wg. deklaracji producenta, nie powinny być używane w mroźnych warunkach (-20 a - 11*C). A jednak! Wystarczyło ubrać grubsze i cieplejsze skarpety.

Galeria

bobiko w wersji zimowej

rower snieg

Bobiko on bike

Zaśnieżona droga

Winter Landscape

Rower i drzewo

Leśne wrota zimą

leśna droga zimą

bobiko on bike

bobiko on bike forest

forest river winter

Którędy jedziemy?

bobiko selfie

winter forest road

bike tire

Podsumowanie

Zrobiłem ledwo 38 km, ale to były 3 godziny dobrej i męczącej zabawy w terenie.

https://www.instagram.com/p/CKJ5aNMFSGR/

Jazda po zaśnieżonych i leśnych i polnych dróżkach nie należała do przyjemnych spraw, zwłaszcza po zmarzniętych koleinach, zostawiony przez ciężki sprzęt. To sprawiło, że zaplanowana w Komoot trasa nie została zrealizowana, postawiłem na spontaniczną i intuicyjną jazdę po Czerniejewskich Lasach.I opłaciło się, widoki były wręcz … zimowe? Szkoda, ze wkrótce nastąpi odwilż i jazda po lasach będzie cholernie trudna.

Garmin - mamy problem

Dostrzegłem spory problem z Garminem i jego czasem pracy, który mnie negatywnie zaskoczył. Nie wytrzymał dwugodzinnej aktywności na mrozie, co widać na poniższym wykresie z Garmin Connect.

Nie widać drastycznego spadku akumulatora, co oznacza tylko jedno: konieczność wymiany akumulatora. Oczywiście, niska temperatura skraca czas pracy na jedynym cyklu ładowania, lecz w tym przypadku spadek sprawności akumulatora jest zauważalny. Czeka mnie ponowny kontakt z polskim serwisem Garmina, po której podejmę kolejne kroki.

PS.: link do aktywności



Możesz napisać do mnie e-mail lub wyszukać mnie na Mastodonie.
Loading...