Skip to content

Recenzja LG G4 - zakupowy niewypał

Posted on:6 grudnia 2016 at 09:42
Feature Image for  Recenzja LG G4 - zakupowy niewypał

Szukając godnego następcy Sony 😝eria z1, natrafiłem na dobre opinie topowego wówczas modelu ze stajni LG: LG G4.  Mając w pamięci niezbyt udaną przygodę z tą marką, zawahałem przy zakupie. Ale dałem LG ostatnią szansę na rehabilitację i podjąłem decyzję, która później okazała się totalnie nietrafioną.

Specyfikacja wymagań - zanim kupiłem LG G4

Analizując wówczas rynek, wiedziałem że nie będzie to łatwy wybór. Z uwagi na różnorodność i ogromną ilość dostępnych modeli i ich odmian na rynku, musiałem ‘wyrysować’ swoje wymagania w celu eliminacji najsłabszych ogniw.

To zbyt ogólna specyfikacja, ale wystarczyła na wyróżnienie 2 modeli smartfonów, które moim zdaniem je spełniały. I tak analityczną metodą prób i błędów powstała krótka ławka: LG G4 H815 i Motorola X Style. Są niemal identyczne smartfony pod względem podzespołów, ale różniące się cenowo i np. jakością zdjęć (matryce itp). Na kilka dni przed premierą LG G5 przyjechała paczka z półrocznym modelem G4, zakupionym w sieci Plus - ot musiałem zejść z oczekiwań odnoście czystego ROMu.

Oryginalny wygląd LG G4

To, co mnie urzekło, to oryginalna zakrzywiona tylna obudowa, z przyciskiem power / vol-up/vol-down i monstrualny wygląd ekranu, pozbawionego grubych ramek - do których byłem przyzwyczajony w Z1. LG miał swoje autorskie UI, ale tym razem zmodyfikował je nieznacznie w tym modelu, przez co było wierne stylistyce Androida w wersji 5.x i 6.x. Będąc w temacie UI, to również sposób odblokowania ekranu poprzez 2.krotne stuknięcie, bądź sekwencje Knock Shock - nie trzeba klikać w przycisk power.

[gallery type=“rectangular” ids=“5237,5238”]

Aparat w LG G4

Zdecydowanie największą zaletą tego modelu jest aparat i jego optyka. Jak dotąd, nie spotkałem urządzenia, który robiłby tak fenomenalne zdjęcia, zarówno w dzień, jak i w nocy, zarówno w trybie automatycznym, jak i manualnym - nie wspomnę o trybie RAW, którego nie okiełznałem. Poniżej kilka zdjęć robionych tym telefonem, część z nich pochodzi z wiosennego tygodniowego urlopu na Fuertaventurze.

[gallery type=“rectangular” size=“full” link=“file” ids=“5230,5231,5232,5233,5234,5235,5236”]

I inne zdjęcia

[gallery type=“rectangular” size=“large” link=“file” ids=“5246,5247,5248,5249,5250,5251,5252,5253”]

Wydajność

Wydajność sprzętu to również mocna strona tego LG. Po kilku minutach spędzonych na konfiguracji urządzenia można było dostrzec różnicę szybkości i stabilności pomiędzy nim, a wspomnianym już Sony 😝eria Z1. Niestety z biegiem czasu zaczęły pojawiać się pierwsze problemy ze spadkiem wydajności systemowych aplikacji, zwłaszcza nieco dłuższy (irytujący) czas oczekiwania na ich uruchomienie. Oczywiście pomogło czyszczenie cache’u.

Oprogramowanie

Byłem zaskoczony małą ilością śmieciowych aplikacji, jakie dostarcza producent oprogramowania czy nawet operator - jeśli były jakieś, to je można było z łatwością odinstalować. Fajną niespodzianka zafundował LG we współpracy z Evernote, oferując półroczny abonament konta premium, dzięki czemu mogłem przetestować cały flow Evernote przy tworzeniu bazy wiedzy.

[gallery type=“rectangular” link=“file” size=“full” ids=“5241,5240”]

Systemowe aplikacje

Z preinstalowanych aplikacji najbardziej przypadły mi do gustu następujące aplikacje: QuickMemo+ i SMS, zwłaszcza ta pierwsza, mająca tryb robie printscreena i dodawania adnotacji do nich w ramach notatek, bądź eksportowania ich do Evernote.

No prawie zapomniałbym o Smart Clean, który jest zbliżony wizualnie do Clean Master i robi dokładnie to samo (czyści telefon ze zbędnych plików tymczasowych itp. i niestety też RAWów).

Szybkie ładowanie

LG G4 ma możliwość szybszego ładowania tzw. Quick Charge, za którym stoi Qualcomm ale niestety producent pożałował nam ładowarek zgodnych z standardem Quick Charge oraz kabli zgodnych z usb 3.0 W zestawie.

Bardzo krótki czas pracy

Największym mankamentem urządzenia jest krótki czas pracy na jednym cyklu ładowania, który często nie przekraczał 6-7h. Jest to wina słabej optymalizacji oprogramowania, które dostarczył LG w android 6.x (w zasadzie to nie było żadnego trybu oszczędzania baterii).

Bootloop

Innych problemów nie zauważyłem aż do pewnego lipcowego dnia, kiedy to LG postanowił wyzionąć ducha. Wyłączył się, a podczas ponownego włączenia zatrzymywał się na ekranie powitalnym - tak za każdym razem. Szybki research w sieci i po chwili było wiadomo z czym mam do czynienia. Otóż urządzenie złapało bootloopa, co było spowodowane wadliwym funkcjonowaniem płyt głównych. Pozostało wysłać urządzenie do serwisu, który mieści się w Mławie i czekać na powrót - była długa kolejka na naprawę właśnie tych modeli. W międzyczasie poczytałem ten wpis na forum LG i okazało się, że jest to globalny problem koreańskiej firmy.

Konsekwencje

Problem pojawiał się nawet po wymianie płyty głównej, więc podjąłem decyzję o sprzedaży tego urządzenia zaraz po powrocie z serwisu / urlopu.  Na szczęście miałem aktualny backup zdjęć i najważniejszych plików, wiec realna strata była bardzo mała. Nie zmienia to faktu, że zostałem na lodzie, bo telefon kosztujący kilka ładnych stówek przestał działać, jakby to była chińska podróba.

To był drugi nieudany epizod z LG, do którego ponownie straciłem zaufanie, więc nigdy więcej telefonów z tym brandem. Szkoda, bo G4 pomimo braku wsparcia dla ant+, wodoszczelności czy krótkiej pracy baterii, a zwłaszcza pięknych zdjęć, był prawie udanym modelem, kontynuującym dobrą passę poprzedników: G2 i G3. Jak się łatwo można domyśleć, ze względu na coraz to gorszą opinię w sieci, ceny za ten model spadły a sprzedawcy w komisach umieścili ten model na czarnej liście, minimalizując ewentualne straty.

Suma sumarum, nieudana inwestycja, o którym nieprędko zapomnę.

[ecko_alert color=“gray”]Wyjątkowo mało zdjęć i screenów ale nie spodziewałem się, że tak zakończy się moja przygoda z tym LG. Szkoda. [/ecko_alert]



Możesz napisać do mnie e-mail, wiadomość na Telegramie lub wyszukać mnie na Mastodonie.
Loading...