Strava nie próżnuje, przygotowując aktualizacje swoich mobilnych aplikacji i tym samym odpaliła nową kampanię social media #Strive. Muszę przyznać, że choć to drobny ficzer, to jednak bardzo mi się podoba!
Recenzja kolarskiego portalu
Zanim przejdę do meritum sprawy, wspomnę o mojej subiektywnej recenzji ↗, którą opublikowałem w kwietniu.
O co chodzi z Strive?
Strava jest serwisem społecznościowym, dedykowanym sportowcom o różnych poziomach doświadczenia. Spotkamy tu profesjonalistów, jeżdżących zawodowo, amatorów startujących w zawodach, czelendżach czy na czas.
Ale z nową kampanią Strava pokazuje, że nie zapomina o tych, którzy jeżdżą hobbystycznie, rekreacyjnie, czy wręcz turystycznie.
Główne motto
Our answer is: just be yourself. Be on the road. Be on the trail. Be relentless. Be daring. Be proud. Be a teammate to other athletes.
Czyli: Być sobą. Bądź na drodze. Bądź na szlaku. Bądź wytrwały. Bądź odważny. Bądź dumny. Bądź kolegą dla innych sportowców.
Nie bez znaczenia jest hasło kampanii: #strive czyli starać się, walczyć.
https://youtu.be/ExNpniDxerE ↗
Czy to nie jest piękne?
Jak to zrobić?
Funkcja jest dostępna dla każdego, niezależnie od wariantu posiadanego konta (free/premium), ale z poziomu aktualnej mobilnej appki.
Wchodzimy do szczegółów danej wycieczki, udostępniamy ją, a następnie przechodzimy do nowego widoku, gdzie do wyboru mamy standardową mapę ze śladem albo zdjęcia (gdy wrzuciliśmy zdjęcia tu lub na Instagram) - na każdym z nich jest nałożona warstwa z podstawowymi informacjami o trasie: dystans, czas i całkowite wzniesienie.
Aha, nie muszę pisać, że trening lub wycieczka powinny być publicznie dostępne?
Przykładowe screeny
[caption id=“attachment_4510” align=“aligncenter” width=“1200”] #strive - miasteczko Hřensko z nałożoną warstwą danych
[caption id=“attachment_4509” align=“aligncenter” width=“1200”] #strive - na singletracku w Świeradowie Zdroju (Zajęcznik)
[caption id=“attachment_4508” align=“aligncenter” width=“1200”] #strive - przykład mapy, która pojawia się standarodowo przy udostepnianiu trasy
Fajna rzecz
Trzeba przyznać, że nowa kampanią Strava jeszcze bardziej mnie zaskoczyła - stała się bardziej ludzka. Nowa funkcja powinna spodobać tym, którzy często udostępniają na forach (np. grupie szajbajk youtubeless) zrzuty ekranu z mapami i zdjęciami (najczęściej z Endomondo) - robią to po prostu źle ;-)
Jedyna rzecz, nad którą można się zastanawiać to kwestia prywatności, ale jeśli ktoś wrzuca trasy do sieci, na Instagram czy na FB, to … nie powinien mieć dylematów.
W każdym razie #dobrazmiana ;-)
Źródło: Strava blog ↗, Bikerumours ↗