Nie spodziewałem sie, ze kupno 29er, jakim jest Kross B4 Level, to jedna z najlepszych inwestycji, jaką poczyniłem w zeszłym roku. Serio. Skoro minęło równe 12 miesięcy, to czas na niemałą recenzję.
Dlaczego 29er (mtb29) a nie klasyczne 26 cali?
Zdecydowałem się na MTB29 z wielu powodów, choćby ze względu na popularność wśród sportowców, biorących udział we wszelkich sportowych rywalizacjach typu XC, maratony. Nie ma co ukrywać, że stoją za tym wielkie marki, w tym rodzimy Kross czy Specialized, które szukają dodatkowych pieniędzy ale czy na pewno to? Na 29er’e mistrzostwo świata zdobywała Maja Włoszczowska ↗, Marek Konwa i inni.
Gorąca dyskusja
Jednak decydującymi czynnikami były następujące atrybuty: mój wzrost, masywna postawa oraz wcześniejsze przyzwyczajenie do 28” kół. Od razu zaznaczam, że - jeśli nie licząc komunijnych ATB’ków - nie miałem do czynienia z klasycznymi 26 calowymi kołami, zatem nie miałem żadnego skrzywienia na ten temat. I co najważniejsze, ciekawość sprawiła, że jednak podjąłem decyzję o wyborze takiego, a nie innego rozmiaru.
[caption id=“attachment_2826” align=“aligncenter” width=“1024”] ↗ Kross późną jesienią
Wybór nie był łatwy, a dyskusja między zwolennikami klasycznych MTB26 a modernistycznym MTB29 niekiedy była boleśnie szczera.Jedni zarzucali producentom nachalność i chęć maksymalizacji zarobków na nowych i dedykowanych komponentach, że o narzucaniu / ograniczeniu wyboru rowerów do 29er nie wspomnę.Drudzy podkreślili fakt, że rower zachowuje się stabilniej w terenie, przez co mogą przyśpieszać w czasie wyścigów, a przede wszystkim jest wygodny dla osoby, która mierzy ponad 180 cm.
Następny etap - budżet
Im dłużej zastanawiałem się nad 29er, tym bardziej chciałem mieć bydle u siebie. Pytanie teraz: jakie i za ile? Budżetu jako tako nie miałem ustalonego ale wiadomo, że zaszaleć nie mogłem. I miałem dylemat natury technicznej, ponieważ nie od dziś panuje przekonanie, że im droższy sprzęt, tym wyższa klasa sprzętowa.
Z drugiej strony nie trzeba kupować porsche żeby szybko jeździć, wystarczy VW czy Seat i odpowiednio podkręcać parametry, a w kolarstwie to jeszcze łatwiejsze. I z takim nastawieniem nabyłem swojego pierwszego 29era (póki co jedynego) w życiu ze stajni Kross: B4 Level ↗.Odpuszczę szczególy techniczne, linkując do strony producenta ↗, bo póki co, dużych zmian nie wprowadziłem poza siodełkiem i pedałami SPD w wersji turystycznej (coś jak to ↗) oraz koszykami zefala.
Pierwsze testy
Przesiadka z trekkinga na mtb29 była sporym wyzwaniem, wymagającym ponownego przyzwyczajenia do sprzętu, ramy, a przede wszystkim wyczucia całego roweru. Szeroka kierownica, szersze opony i głośniejszy, wyraźny, szum opon na asfalcie. I to co najważniejsze w MTB - brak ograniczeń w jeździe po terenie. Zwłaszcza tam, gdzie piachy były przeszkodą dla nieco węższych opon.
Parę godzin obcowania z Krosnajerem wystarczyło, by przekonać się z jaką maszynerią mam do czynienia i jakie są jej możliwości. Przede wszystkim nie żałowalem wydanych pieniędzy. Nie miałem żadnych “ale” do krossa, a najważniejsze że każdy fragment osprzętu ze sobą współgrał i nie zawodził. Wszystko działało do momentu, kiedy napęd (znacząco zużyty) zaczął domagać się wymiany na nowe - nic dziwnego, każdy sprzęt zużywa, nie?
Czy rzeczywiście MTB29 jest lepsze od klasycznych?
Tego nie wiem ale nie interesuje mnie to ponieważ ten rower jest skrojony pod mój wzrost, moje nogi i świetnie mi się z nim współpracuje. Koledzy, z którymi jeżdżę, narzekają że zamiast wolniej to ja zapierdalam zarówno po drodze jak i w terenie. No co ja mogę, prawda?
[caption id=“attachment_2833” align=“aligncenter” width=“1024”] ↗ Z Kross b4 nad morzem
[caption id=“attachment_2832” align=“aligncenter” width=“1024”] ↗ W Izerach
Mimo, że w rok przejechałem prawie 8.000 zamiast planowanych 10.000 km, to i tak jestem dumny z tego dystansu. Bo biorąc pod uwagę górskie wycieczki (Rychleby ↗ czy Izery ↗) oraz te bliżej domu, to śmiało mogę powiedzieć, że lepszej inwestycji w zeszłym roku zrobić nie mogłem ;-)
Co dalej?
Skoro sprzęt się zużywa, to warto pomyśleć nad upgradem osprzętu, zwłaszcza nowe koła i napęd. Aktualnie napęd mam z niskiej grupy (Acera na kwadrat) więc można albo wziąć coś na Octalinka albo HTII z opcją przeplanowania ramy.
[caption id=“attachment_2827” align=“aligncenter” width=“1024”] ↗ Przeglad techniczny
Nowe koła to raczej wymóg, choć na obecne nie mogę narzekać, to jednak widzę, że są ciut słabe i dlatego należałoby poszukać nowych piast i obręczy, by przepleść koło. Na totalnym luzie podchodzę do zmian widelca na takiego rockshoxa czy fox
a ale na razie wstrzymam się, bowiem koszt zakupu jest spory.
Odpowiadając na pytanie: Dlaczego 29er (mtb29) a nie klasyczne mtb? Odpowiem następująco: bo można ;-)
PS.: A jakby kogoś interesowało, jaki bagażnik kupiłem do mojego 29er, to zapraszam do zapoznania się z tym wpisem ↗, gdzie przedstawiam najlepsze rozwiązanie ;-)