Pamiętacie, jak planowałem zakup bagażnika do 29er’a? Wysłałem maila do sklepów z prośbą o udostępnienie większej ilości zdjęć? Niestety, na chwilę obecną realizacja planu została chwilowo wstrzymana, ponieważ sklepy rowerowe zaliczyły falstart z sezonem rowerowym.
Szukając czegokolwiek w sklepach internetowych sprawdzam dostępność danego towaru w sklepie, w końcu może zdarzyć się, że towar został przed chwilą wykupiony. Najgorsza rzecz to dowiedzieć się, że towar zostanie wysłany później, a Ty już zdążyłeś dokonać przelewu na konto wspomnianego sklepu. Oczywiście, w tej sytuacji można zażądać zwrotu pieniędzy i zrezygnować z zakupów, ale to nie tak powinno działać, prawda? Większość z Was tego doświadczyła, a jeśli nie, to zapewne wkrtóce pozna gorzki smak zakupów w Internecie.
W moim przypadku było ciut inaczej. Znalazłem sklep, który zainteresował mnie bagażnikiem w swojej ofercie i nie znalazłem informacji o dostępności towaru. Dlatego wysłałem maila z zapytaniem o dostępność oraz prośbę o przesłanie innych zdjęć. Odpowiedż dostałem na drugi dzień z informacją że jak tylko będzie mógł, to wyśle – po tym kontakt się urwał. Pozwoliłem sobie na telefon do nich i uzyskałem odpowiedź, ze na chwilę obecną nie mają towaru i że są w trakcie ściągania towarów – zbyt wcześniej zaczął się sezon rowerowy.
Odpaliłem google i znalazłem kolejny sklep z informacją o dostępności towaru. Oczywiście że napisałem z prośbą o zdjęcia produktu, którego za bardzo nie ma w sieci. Niestety dzień lub dwa oczekiwania i zadzwoniłem do sklepu nr 2 i … ta sama śpiewka, że przerosło i zbyt wczesny start sezonu rowerowego. Z kolejnych poszukiwań zrezygnowałem i stwierdziłem, że poczekam, aż upłynie kilka dni, żeby uzupełnili braki w swoim asortymencie.
Jestem w stanie zrozumieć, że sezon rowerowy dla leszczy dopiero się zacznie, że sklepy zarabiają na nich – mają takie prawo. Ale niech do jasnej anielki napiszą, że towar jest niedostępny, że są w trakcie ściągnięcia z hurtowni czy od producenta. Zaoszczędziliby na moim czasie, telefonach i nerwach.
Jakies 10 dni zlozylem zamówienie w jednym z większych sklepów rowerowych. 5 różnych produktów . Termin realizacji 25 marca ale trzeba przyznać ze juz w momencie kompletowania zamówienia wiedziałem ze potrwa to ok 2 tyg. Dostyepnosc każdego produktu była opisana i po skompletowaniu zamówienia i przelaniu pieniążków ter!in realizacji prawie nie odbiegał od tego szacowanego wczesniej. Fakt faktem ze pogoda na w tym roku mogła zaskoczyć , szkoda ze znów jest tak brzydko …
Czasami rowerowe sklepy rowerowe zadziwiają ..w negatywny jak i pozytywny sposób . Rok temu gdy też mniej więcej o tej prze robiłem dość spore zamówienie na części rowerowe ( opony , kasetę , łańcuch , linki i przewody , to wszystko razy 2 bo i dla kolegi taki sam zestaw ) sklep wysłał nam zupełnie inne opony niż chcieliśmy . A przed zakupem pytałem meilowo czy na pewno mają te opony . Z tego co pamiętam to ktoś ze znajomych z G+ miał podobne problemy z tym sklepem . ale kilka dni temu zostałem pozytywnie zaskoczony przez inny sklep . Miałem w planie zakup nowego plecaka , kasku i koszulki rowerowej Kellysa . Wybrałem jeden z niewielu sklepów internetowych który miał w swojej ofercie akcesoria z sezonu… Czytaj więcej »
Podobny problem miałem ze sklepem… Z oświetleniem do domu. Wybrałem lampę, miałem problem z płatnością iPKO z winy sklepu, zrobiłem zwykły przelew i dostaję maila, ze towar niedostępny…
Często to nawet nie wina, sklepu, a hurtowni w której on się zaopatrzą. Niestety rynek pewnych akcesorii rowerowych, jest dość okrojony i dystrybutor robi co najwyżej jedną dostawę na rok.