Skip to content

Ciężki wybór: Google Albums vs Flickr

Posted on:27 maja 2013 at 16:50
Feature Image for  Ciężki wybór: Google Albums vs Flickr

W zeszłym tygodniu Flickr przygotował bardzo dużą niespodziankę zarówno dla nowych jak i dawnych bywalców. Odświeżony i przyjemny design wraz 1TB za darmo sprawiło, że mam nie lada problem przy wyborze Google czy Flickr.

Google+

Ale od początku. Od dłuższego czasu jestem użytkownikiem ekosystemu google’a, począwszy od poczty prywatnej i firmowej, poprzez dokumenty online, zdjęcia czy aplikacje, a kończąc na Google+. Jak widać, Google robi dobrą robotę, integrując skutecznie wszystkie produkty ze swoją społecznościówką. I trzeba rzec, ze przyzwyczaiłem się do takiego toku rzeczy.

google+albums

Zapewne zauważyliście, ostatnimi czasy samo Google+ zmieniło się, choćby wizualnie ale - jak wspomniał tutaj Łukasz Więcek - sporo zmian zaszło w galerii w G+:

Więcej na filmie.

[video src=“https😕/www.youtube.com/embed/PmQ-d71GdPc” w=“640” h=“360” option=“widescreen “]

Trzeba przyznać, że zmian jest całkiem sporo i to nawet dość przyjemnych dla oka.

Od niedawna mamy do dyspozycji jakieś 15GB danych do wykorzystania w ramach wszystkich usług google, ale zdjęcia o rozdzielczości mniejszej niż 2048 x 2048 px nie są w ogóle liczone do transferu, więc na potrzeby stron www czy blogów, jakość jest w zupełności wystarczająca.

picasa

Galeria zdjęć w ramach G+ wpisuje się w dzisiejsze kafelkowe standardy prezentacji zdjęć, niby wygodne i czytelne, ale patrząc na poczciwą już usługę PicasaWeb, wybrałbym jednak to drugie rozwiązanie. Być może jest to kwestia przyzwyczajenia, ale jestem pewny, że dni Picasy są niestety policzone, o czym świadczy domyślny widok po zalogowaniu do serwisu PicasaWeb.

Screenshot_2013-05-27-14-56-53 (1)

W każdym razie, mobilna appka ma automatyczny upload do galerii, android ma wbudowaną opcję uploadu do picasaweb, a właściwie to synchronizację z picasą. Czyli tak jak na prawdziwy ekosystem przystało.

Flickr

Serwis należący do Y!, będący mekką świetnych fotografów i ich dzieł, od dłuższego czasu zaniedbany, postanowił dokonać tzw reborn poprzez całkowity lifting UX wraz z zaskakującą ofertą: 1TB za damo dla wszystkich (+ reklamy, ofkors) czyli ok 300k zdjeć przy rozdzielczość 12mpx.

Flickr

Wygląd Flickr’a nie jest niczym nowym dla mnie, bo stworzono go w stylu kafelkowym (podobnie jak google+) ale zrobili to w bardzo przyjemnym stylu. Nowy Explore, nowy Photostream - czysty jazz dla mych oczu. Wydaje mi się że jest to dobra decyzja osób odpowiedzialnych za Flickra.

flickr_1

Zmiana wyglądu to nie wszystko. Flickr zmodyfikował znacznie swoją ofertę, likwidując przy tym znaczek “pro”. Do dyspozycji mamy 3 grupy ofert:

Darmowy:

Bez reklam:

Doublr (zaawansowany):

Jak dla mnie, kapitalna zmiana, na naszą korzyść. I zapewne ucieszyło to dawnych użytkowników Flickra, takich jak matipl, który zapowiedział we wpisie migrację wszystkich zdjęć z Google.

Screenshot_2013-05-27-14-56-01 (1)

Mobilna aplikacja prezentuje się równie ciekawie, ale twórcy zapomnieli o jednej opcji: automatycznym uploadzie zdjęć do serwisu, co należy odebrać jako fail.

Ciężki werdykt

Zapewne zastanawiacie się, dlaczego mati wynosi się z google albums i skąd się wzięły moje wątpliwości.

Ano głownym winowajcą jest tu samo Google, które zasłynęło nietrafionymi decyzjami odnośnie wygaszania usług typu Buzz czy Reader (1.07 przejdzie do historii) a w kolejce czeka zapewne Picasa czy Google Talk (obecnie znany jako Hangout). Dobrze przeczytaliście, Hangout to dopiero początek zmian, istnieje opinia w środowisku, że wielki wujek chce zamknąć wyjście na inne xmpp (oznacza to jedno: porzucenie jabbera i powrót do GG?). Z jednej strony spodobała mi się, wizja rozwoju Google+ ale nie kosztem istniejących, sprawdzonych rozwiązań, których jednym z ojców jest właśnie on sam!

Zatem jaka decyzja? Stwierdziłem, ze na flickra będę ładował najciekawsze zdjęcia, zwłaszcza te panoramiczne, a do Google Albums jak dotychczas czyli selekcja zdjęć do publicznych i prywatnych galerii.

Viola!

A Wy co sądzicie o zmianach?



Możesz napisać do mnie e-mail, wiadomość na Telegramie lub wyszukać mnie na Mastodonie.
Loading...