Skip to content

Przepraszamy ale tu kart nie przyjmujemy!

Posted on:27 maja 2012 at 15:02
Reading TIme:4 min czytania
Feature Image for  Przepraszamy ale tu kart nie przyjmujemy!

Ile razy byliscie w sytuacji, kiedy w okienku dowiadujecie sie o braku mozliwosci placenia karta a nie macje wystarczajacej gotowki ze soba? Na pewno nie jeden raz i to w krytycznych momentach, prawda? A Biedronka, oficjalny sponsor Reprezentacji Polski, to już totalnie olewa klientów, przyzwyczajonych do płacenia kartą. W związku z powyższym, mam obawy, czy na pewno jesteśmy (jako kraj) przygotowani na najazd zagranicznych gości - klientów w ramach czerwcowego Euro 2012?

Przepraszamy, uszkodzony termnal, płatność tylko gotówką

Od pewnego czasu do pracy dojezdzam do pracy pociagiem z mojego miejsca zamieszkania -  oszczednosc czasu i korzystnie wplywa na moje finanse. I zdarzylo mi sie, ze nie mialem wystarczajacej gotowki przy sobie i chcialem zaplacic za bilet karta. Niestety pani  Krysia z okienka raczyla poinformowac, ze nie przyjmuja tego typu platnosci kart i wskazala nawet informacje na wydrukowanej kartce, wiszacej na szybie okienka. Chwila chwila… taka intormacja wisiala jeszcze za czasow studenckiego inzyniera w Gnieznie czyli raptem ponad 4 lata!! Z oburzeniem zapytalem sie dlatego nikt do tej pory nie zajal sie ta sprawa, tym bardzie ze za chwile euro2012.  Co ciekawe, obok okienek  PKP’owych stał bankomat pewnego banku, wiec rozwiązanie skuteczne ale zastępcze.  Opisywana sytuacja miała miejsce do połowy maja, ponieważ ku mojemu zdziwieniu, bankomat zniknął ale za to jakimś cudem terminale płatnicze odżyły. Jak widać, cuda się zdarzają. Pytanie brzmi…na jak długo ;).

Biedronka - sieć dyskontów, w którym nie zapłacisz kartą

Dzisiejsza Biedronka jest jednym z najwazniejszych sponsorów Reprezentacji Narodowej w piłce nożnej, mająca największą ilość otwartych sklepów na terenie kraju, w których nie zapłacisz kartą, jak w innych sieciach. Niewątpliwie zakupy, które robimy w biedrze, należą do jednych z najtańszych a wiec generują ogromne zyski z tego tytułu (przyznaję otwarcie, że nie mam wiedzy na ten temat).  Ostatnio odświeżono jej wizerunek, tytułowa biedronka stała się ładniejsza, zmieniono cykl reklam ale nadal nie można płacić kartą! I podobnie jak w przypadku PKP, nie zawsze mam okresloną gotówkę przy sobie  i niekiedy zdarzyło się, ze zabrakło 10-50gr, zeby zapłacić za towar o wartości (przykładowo) 104.55 zł. Skoro nie moge zapłacić, to musiałem z czegoś zrezygnować - czasem z jednego produktu a czasem całkowicie z zakupu jako wyraz niezadowolenia.  Wiem, ze kasjerzy sa tu najmniej winni i moja podstawa jest niesprawiedliwa ale .. powinni poprzeć stanowisko klienta, prawda?

Tym bardziej, ze do jasnej anielki, to oficjalny sponsor Repry.. a więc będzie poniekąd wskazówką dla zagranicznych gości, ze warto kupować. Osobiście to nie widze obcokrajowca, który płaci gotówką i to polską, zwłaszcza że nie może zapłacić za to kartą. I jestem przekonany, że w porównaniu do innych marek (takich jak: Kaufland, Lidl, Netto, Piotr & Paweł itp), to Biedronka najwięcej ma do stracenia.

Możliwość płacenia kartą za zakupy powyżej 20zł to barbarzyństwo

Takie PKP czy Biedronka to pryszcze w porównaniu  do tego typu  punktów handlowych,  w których nie wiemy czy możemy płacić kartą, niezależnie od kwoty, czy też żądają np. od 30-40zł. A takich jest niestety dużo więcej w Polsce ale powoli zmienia się na korzyść klienta.

O ile małe sklepiki są usprawiedliwione, o tyle kilkakrotnie większe już nie.  Nie oszukujmy się, wynajem i obsługa terminali kosztuje krocie, praktycznie nieraz całą kwotę zakupu do 10-20zł. Miałem okazję zrobić dwukrotnie zakupy w jednym z sklepów rowerowych; jedno za 65 a drugie za 15zł. W pierwszym przypadku bezproblemowo mogłem zapłacić karta i nikt mi nie marudził na koszty, o tyle w drugim sprzedawca miał jakiś problem i musiałem zeskrobać jakieś drobne - akurat zależało mi na tej rzeczy przed nieco dłuższą wycieczką rowerową oraz niekłamana szczerość sprzedawcy w tej sprawie.

Jestem w piwiarni i zamówiłem sobie pepsi z lodem  (nie piję procentów od dłuższego czasu). Znajomy poprosił o rachunek i chciałem zapłacić kartą. Został uprzedzony, ze płatność kartą jest możliwa powyżej 20zł a piwo kosztowało koło 8zł, wiec wtrąciłem się i zadałem pytanie, o informacje o tym fakcie. Odpowiedziała, że nie ma przy barze ani w menu i była wyraźnie zniecierpliwiona, że “jeszcze” jej nie zapłaciliśmy. Nie spodobało się to znajomemu i poprosił o rozmowę z kierownikiem, w której wyjaśnił swoje niezadowolenie z obsługi i jakości piwiarni, kończąc wyraził nadzieję, że następnym razem sytuacja się nieco poprawi.

Dosyć niedawno była wpadka z restauracjami (chyba Gesslerowej ), które do rachunku doliczały sobie 10% napiwek (obowiązkowy), nie uprzedzając o tym klienta. Na szczęście ja nie miałem z napiwkami  problemów, bo jeśli obsługa była  na wysokim poziomie, kelnerka była na tyle fajna ( czyli zjawiskowa, uśmiechała się i była szczera), to duży napiwek  należał  się zdecydowanie.

Gotowość na Euro2012

Sprawa z płatnością za pomocą kart jest podyktowana z zbliżającym się Euro2012 w Polsce i na Ukrainie i próbą podjęcia oceny gotowości  pod różnymi względami, chociazby jak obsługa zagranicznych klientów (zakładając, że znajdzie się garstka ludzi, chcący bawić sie za możlwie optymalną kwotę w PL). To będzie bardzo interesujący okres dla nas wszystkich, bo wtedy się przekonamy na ile otwarci na świat jesteśmy.  Nie mówię o umiejętności mówienia  w językach obcych, bo  to w interesie zagranicznych gości leży próba podjęcia rozmów w naszym języku - mnie osobiście razi jak ktos po niemiecku mówi do sprzedawcy małego sklepiku na zadupiu, to tak jakbym na Bawarii gadał cały czas po polsku.

Nie zrozumcie mnie źle, daleko jest mi od poglądów nacjonalistycznych (Broń Boże) ale tak powinno być, skoro przybywamy do obcego kraju, powinniśmy zaznajomić sie z jego kulturą oraz językiem (chociażby wyposażając w rozmówki).

Co Wy o tym sądzicie? :)



Możesz napisać do mnie e-mail lub wyszukać mnie na Mastodonie.
Loading...