Byłem zaproszony w zeszłym roku na premierę do Warszawy ale niestety nie mogłem być z przyczyn osobisty ale dzięki współpracy z @SamsungPolska, w końcu mam okazję przetestować jednego z najciekawszych smartfonów ze stajni Samsunga – Galaxy Note. Zapraszam do pierwszej części ;)
Wow! ale to wielkie! Jak ja będę to nosił?!
Pierwsza myśl, jaka towarzyszyła przy rozpakowaniu z pudełka. I rzeczywiście przez kilka pierwszych minut musiałem przyzwyczaić się do wielkości tego urządzenia, które posiada ekran o 2.3″ większy od mojego LG 2X ( 5.3″ 800 x 1280 px Super Amoled HD). Jednocześnie, obudowa i jego kształt sprawia, że leży świetnie w dłoni, nie ma ryzyka, że coś wypadnie. Pomimo większej wagi (bo 178g), nie czuję tego, wręcz wydaje się mi, że jest lżejsze niż 4″ LG Optimus 2X (139g).
O samym ekranie moge napisać, ze jest rewelacyjny, wręcz wzorowo rysuje kolory a Gorilla Glass nie dopuszcza do rysowanie kresek… choć z rozmów z jednym z posiadaczy tego modelu wynika, że.. niestety rysuje się ekran – ja przynajmniej tego nie widzę na testowanym modelu.
Procesor
Galaxy Note jest napędzany procesorem Samsung S5PV310 o częstotliwości 1400MHz ( o 400 więcej niż w LG 2X), co przekłada na jeszcze szybszą pracę systemu Android 2.3.5 (w najbliższych tygodniach spodzie wany jest 4.0). W praktyce jest to telefon/tablet dość szybki, reagujący na każdy najmniejszy dotyk na ekranie a na reakcję nie trzeba długo czekać.
Pamięć
Pamięci wbudowanej nie pożałowano, bo umieszczono 16GB (2GB przeznaczono na ROM) , dodatkowo można ją rozbudować o kolejne maksimum 32GB (wspiera standardy kard microSD czy microSDHC). Zaś aplikacje mają do dyspozycji 1GB pamięci operacyjnej – nic dziwnego, że w ramach tej pamięci można edytować w locie zdjęcia, notatki czy tworzyć film własnej produkcji. W tle działają jeszcze inne aplikacje, odpowiedzialne m.in za komunikacje z serwisami społecznościowymi, pocztą czy IM – w myśl zasady: pamięć niewykorzystywana to pamięć zmarnowana. Z jednej strony to prawda, z drugiej przeraża mnie, że w sytuacjach bezstresowych zajęte jest ponad 60% pamięci operacyjnej – o systemie i jego dodatkach łącznie z standardowymi aplikacjami napiszę w kolejnym poście.
Najważniejsze – akumulator
Nad całością czuwa akumulator Li_ion o pojemności 2500 mAh. Wg. producenta, powinno starczyć na 13h rozmów w 2G bądź 4.6h w 3G ale czy tylko rozmawiać będziemy? Jako że pracuję w firmie jako front-end’owiec, testowałem go w warunkach firmowych – tzn. korzystalem z społecznościowek tylko i wyłacznie z tego urządzenia, co oznacza, ze przez cały czas działał Internet via GSM. Nie muszę pisać, że w ten sposób bateria schodzi o wiele szybciej niż w trybie wi-fi ale przy mieszanym trybie pracy (czuwanie, zaglądanie do skrzynki, pisanie e-mail, komunikator IM, zdjęcia itp), średni czas pracy to 10h bez ładowania czy podłaczania go pod USB. Jest to wynik dość satysfakcjonujący mnie ale oczywiście mozna zajechać w 3-4h jeśli bym oglądał filmy avi/mp4/YT, grał czy pisał, sprawiając, że wyświetlacz jest non-stop włączony. I niestety przy takim trybie pracy warto odnotować kolejną wadę dwurdzeniowych procków – wysoka temperatura. Natomiast musze przyznać się, że…nie wiem ile czasu zajmuje ładowanie urządzenia, bo zazwyczaj zostawiałem go na noc ale po aplikacji Battery Monitor Widget widzę zajmuje to średnio ok.3.5h a via USB blisko 5.5h.
Wyposażenie
Galaxy Note przyszło w ładnym pudełku, które zawiera to, co niezbędne czyli
- książeczka obsługi + gwarancja
- urządzenie
- dwuczęściowy zestaw do ładowania
- słuchawki
Co dalej?
W kolejnych częściach będzie miejsce na Foto & Video łącznie z systemem Android 2.3.5 i z autorskim TouchWiz 4.0 (osobiście nie lubię nakładek graficznych). Jeśli macie pytania, to walcie śmiało, bo we wtorek wraca z powrotem do Stolicy. Kończąc, chciałbym podziękować SamsungPolska za fantastyczny kontakt i możliwość przetestowania urządzenia w domowych warunkach.
Ekran jak dla mnie jest trochę za duży, ma świetny aparat – to bardzo duży plus (zresztą wraz z Streamzoo lub PicPlz byłby nawet lepszy od kompaktowej cyfrówki). Oby pojawiła się do niego oficjalna aktualizacja do 4.0.
W note jedyne co mi się podoba, to rysik :> I prawdę mówiąc chętnie bym taki widział w jakimś tablecie.
A ja mimo, że mam od niedawna Samsunga Galaxy Ace to szukam czegoś nowszego i szybszego… Może jak stanieje. Słyszałem gdzieś (może to Ty gdzieś pisałeś : P ) że Note kandyduje do idealnego zastępcy między laptopem a telefonem – tzn, że świetnie sprawuje się zarówno w roli tabletu, jak i telefonu. Prawda li to? : D
hej, faktycznie to ja jestem autorem podobnych zwrotów, bo w sumie chodziło o… idealne uzupełnienie luki miedzy laptopem a telefonem. Jest szybki i zręczny, do zadań wymagających natychmiastowego działania wrecz idealny :)