Większość pewnie już posprzątała mieszkania, przygotowuje potrawy na dzisiejszą Wigilię Bożego Narodzenia czy są w drodze do rodziców bądź rodziny. To niewątpliwie jedno z najważniejszych cyklicznych wydarzeń każdego roku, jakże istotnych dla Chrześcijan, ale także i pozostałych z uwagi na polityczną poprawność. Ale niestety nie wszyscy radośnie obchodzą, bo… właśnie dlaczego?
Zeszłoroczne refleksje - nadal aktualne
W zeszłorocznej notatce ↗ poruszyłem wiele aspektów związanych z samymi świętami, począwszy od magii świąt, którą gdzieś zgubiłem i nadal jej poszukuję, krytykując wszechobecną komercję, która ma na zadanie zrobić dobrze człowiekowi (czytaj: rozleniwić jego twórczość, wyjątkowość) a kończąc na rodzinie, z którą najlepiej na zdjęciach wypada się.
Pytania
Zadajcie sobie pytanie: jak chcecie obchodzić Święta Bożego Narodzenia?
Z opinii w większości z Was wynika, że cała ta świąteczna otoczka zdecydowanie utrudnia życie i że wolelibyście nie obchodzić tych świąt. Inna sprawa to kontynuacja tradycji rodzinnych pod przymusem. Założę się, że ta zdecydowania większość woli spędzać czas przy grach, Internecie i żadnego wysiłku z tego tytułu nie ponosić (zgodnie z zasadą brać i nie dawać w zamian).
A teraz kolejne pytanie: Jeśli będziecie rodzicami potomstwa, to jak Wy byście obchodzili Święta Bożego Narodzenia?
Moje święta, moja własna rodzina?
W listopadzie zostałem ojcem chrzestnym dwumiesięcznej Michaliny, córki brata - jakby nie patrzeć, dość ważna funkcja w rodzinie, także kilkuletnia inwestycja ;) W związku powyższym męczy mnie myśl, jak ja bym chciał obchodzić kontynuować tradycje rodzinne, zwłaszcza świąteczne, gdybym miał własną rodzinę. Na pewno bedzie kontynuacja tradycji, która w domu jest przekazywana z pokolenia na pokolenie czyli świeża choinka, tradycyjny stół wigilijny, cała rodzina w jednym miejscu i.. kolędy (choć niekoniecznie śpiewanie) a także… mniejsza aktywność elektronicznych wynalazków, czy możliwie najmniejsza ilość godzin spędzonych w Internecie.
Może to nie jest recepta na lepsze święta ale… jeśli chcemy cokolwiek zmienić, zacznijmy od siebie. Rodzinę należy szanować, mam ją tylko jedną i nigdy nie wiadomo, co przyszłość zafunduje nam. Po prostu świąteczne Carpie Diem, kochani:)
A na koniec - nietypowe życzenia
Potraktujcie to jako kartkę świąteczną ode mnie i… niech te święta będą potężną dawką energii, pozytywnej mocy, której tak nam bardzo brakuje w codziennym życiu.
[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=SXh7JR9oKVE&w=596\ ↗]
Spokojnych i klimatycznych Świąt Bożego Narodzenia, zluzujcie pasy przed wieczerzą a także dajcie na luz w dyskusjach z rodziną - lepiej ugryźć się w język ;)
Halleluyah! :)