Kilkoro znajomych zwróciło się do mnie z prośbą o rady w wyborze nowego roweru, który byłby inwestycją na kilka ładnych sezonów. Wbrew pozorom, taka decyzja nie należy do najłatwiejszych, ba nawet można porównać do kupowania nowego/używanego auta. I stąd też zaszła potrzeba napisania szybkiej notatki w formie poradnika, który ułatwiłby podjęcie właściwej decyzji. To co?
Żaden ze mnie miszcz
Oczywiście nie jestem ekspertem rowerowym, znającym się na każdym detalu, uprawiający niewiadomo jaki sport rowerowy – o ile turystykę rowerową można zaliczyć do sportu ;-). Z drugiej strony nie jestem nowicjuszem i bacznie obserwuję wszystko to, co dotyczy dwóch kół. Obecny sezon jest czwarty i wciąż jeżdzę tym samym rowerem, który funkcjonuje bardzo dobrze – kwestia serwisowania jest najważniejsza.
Przeznaczenie roweru
Najważniejsze pytanie brzmi: jakie jest przeznaczenie roweru i na jakie trasy ma służyć. Pojęcie „rower” jest względne z uwagi na rozmaite typy, determinujące przydatność w różnych warunkach; MTB’ikiem pojeżdzimy po górskich szlakach, BMX’em możemy szpanować poprzez pokonywanie barier typu: pomniki, fontanny czy skoki do wody, zaś szosówką możemy kręcić bardzo szybko.
Typy roweru
- Górski – najpopularniejszy rower na ulicach i w marketach, idealny dziurawe drogi w miastach; istnieją podtypy ale różnią się osprzętem; można przekształcić w trekkingowy dokładając cały osprzęt oraz zmieniając opony na wąskie (poniżej 1,75 cala)
- Miejski – rower do jazdy po mieście, całkiem podobny do trekkingowca i w sumie się zastanawiam, czym się ono różni.
- Trekkingowy – rower do zadań turystycznych; różnica w stosunku do rowerów górskich polega na większych raz węższych kołach (głównie 28″).
- Szosowy – popularnie kolarzówka, bardzo lekka i cholernie szybka; dedykowana specjalistom
Cena?
Drugie pytanie brzmi: ile chcemy wydać na nowy rower. Wiadomo, że cena jest uzależniona od przeznaczenia roweru ale przeważnie na porządny rower należy wydać co najmniej 1000zł. Można znaleźć taki o połowę tańszy ale należy mieć świadomość, ze niekiedy tanie nie znaczy dobre jakościowo. No chyba ze bierzemy pod uwagę używany, to w tym przypadku cena jest także uzależniona od stanu wizualno-sprzętowego.
Dlaczego nie z marketu?
Rowery tego typu są wykonane z najniższej jakości podzespołów, najczęściej wykonanych z plastiku, lub ciężkiej stali. Do tego rozregulowane przerzutki, łatwo psujące się hamulce – nie musi być to regułą. Ale jeśli chcemy mieć niezawodny rower, na którym moglibyśmy jeździć bez obaw zarówno w mieście jak i w górach kupmy rower w sklepie rowerowym, gdzie zawsze można liczyć na fachowy serwis.
Jeśli nie dysponujemy dość pokaźnym budżetem, warto zastanowić się nad kupnem używanego roweru, sprowadzanego z zachodu – rozglądnijcie się po okolicy, być może traficie na jakiś komis z używanymi dwukołowcami.
Rama?
Rozmiar ramy jest uzależniony od naszego wzrostu i warto kupić taką wręcz dopasowaną. Przykładowo dla osób powyżej 180cm, idealną ramą jest 21″. Zanim jednak zdecydujecie na zakup, spytajcie się o próbną jazdę i postępujcie wg. tej instrukcji
Hamulce?
Padają pytania odnośnie hamulców tarczowych, które można spotkać w tanich rowerach górskich. Otóż nie jestem przekonany do nich z uwagi na jakość wykonania. Niestety takie z prawdziwego zdarzenia np. hydrauliczne, kosztują o wiele więcej i także koszt utrzymania jest wielokortnie większy niż w przypadku V-Break v-brake.
Wszystko?
Nie to nie wszystko. Nie wspomniałem o siodełkach, o rodzajach kierownicy, manetek i przerzutek a także zębatkach czy oponach. To także ważne detale ale na początek warto pójść za sugestią sprzedawcy (oczywiście nie zapominając o myśleniu). NIe zapominajmy o odpowiednim oświetleniu, ubiorze a także odblaskowych elementach np. kamizelki.
I do cholery, nie oszczędzajcie na zabezpieczeniach rowerowych i kupcie porządne: np. U-Locki czy łańcuchy, nie zapominając ze należy przypiąc do czegoś trwałego np. do muru, czy bariery.
Kilka fajnych linków
- Kupowanie roweru od A-Z
- Jaki Rower
- Jaki rower wybrać – doradza Maja Włoszczowska
- Na co zwrócić uwagę przy zakupie
- Jaki rower wybrać (wg.Interii)
- O rowerze szosowym
- Zabezpieczenie roweru przed kradzieżą
- Rodzaje zabezpieczeń roweru
Serwis to podstawa
Przed każdą planowaną jazdą należy sprawdzić stan kół, łańcuch, hamulce, czy nie ma gdzieś luzu. Od czasu do czasu warto smarować łańcuchy. W przypadku większych uszkodzeń, lepiej oddać rower w ręce majstra, który ma o wiele większe doświadczenie w tych sprawach – co więcej, warto się z nim zaprzyjaźnić.
Szerokości!
PS: Na co jeszcze warto zwrócić uwagę? dajecie w komentarzach ;-)
3 sezon MTB’ikem za 800zł właśnie zaczynam. Z jakości wykonania jestem bardzo zadowolony – polski MBike. Zależało mi na czymś tańszym od Krossa lub podobnego, co jednocześnie wytrzyma moją jazdę. Raz do roku generalny przegląd, i od czasu do czasu drobna regulacja w własnym zakresie. Chociaż w tym roku będę musiał zainwestować w tylną felgę po potkaniu z krawężnikiem i nowe lampki, bo stare się spodobały złodziejaszkom pod marketem:|
Swego czasu na „makrokeszu” za 500 zł robiłem przez kilka sezonów pod rząd jakieś 5-6 tys. km. Wymiany części wykonywałem w zasadzie tylko w wyniku uszkodzeń przy przewrotkach, itp. (koło po uderzeniu w wysoki krawężnik, manetki po tarciu o barierę, itd.). Oczywiście było trochę zabawy z regulacją, w której nie mogłem liczyć na pomoc sprzedawcy, ale nie było to niewykonalne.
Mieszczuchy (chyba) charakteryzują się m.in. wygięciem kierownicy pozwalającym na jazdę w pozycji wyprostowanej, pełniejszymi błotnikami (koło osłonięte również na bokach), niższą ramą i przerzutkami w piaście. No i mają koszyk na kierownicy ;)
IMO jest wyraźna różnica między miejskim a trekkingowym.
PS. W nawiązaniu do fotki z wpisu dodam, że powyższe cechy oczywiście nie muszą wystąpić jednocześnie, a i tak różnicę między trekiem będzie widać.
Chciałem kupić jakiś tani rower. Ale znalazłem w piwnicy kolarzówkę po poprzednim lokatorze. Pojeździłem trochę i… Chcę kupić jakiś tani rower ;)
ja ze zdziwieniem zauważyłem że (prawie) makrokesz author outset za który ~6 lat temu dałem niecałe 600 zł teraz kosztuje 1050. No chyba że mnie pamięć zawodzi , ale nie sądzę. Btw1, zawsze myślałem że dla osoby o moim wzroście – 186 cm – odpowiedni rozmiar ramy to 20″ (tzn. w przypadku „górala”). Btw2, są w sprzedaży porządne tarcze na sznurek, oczywiście kosztują odpowiednio, tzn. dużo. Jeśli ktoś chce jeździć po wysokich górach to może wziąć pod uwagę pewną przykrą właściwość hydraulików i jednak wziąć nasznurki. Tzn. możliwe że w ciągu ostatnich lat poradzono sobie z możliwością zagotowania płynu, ale kiedyś się to zdarzało a skutki bywały fatalne (oczywiście wyjąwszy tę kwestię dobre hydrauliczne biją na głowę wszystkie inne). Btw3, rowerom „górskim” też zdarzają się duże koła (nazywane z pewnych… Czytaj więcej »
Makrokesze nie tylko w marketach można znaleźć – w sklepach „rowerowych” także występują.
Tak więc jak ktoś chce kupić rower, a nie jego imitację to musi uważać.
V-Brake
nie
V-Break
Rower na zdjęciu jest miejski (:
Podstawowa różnica wynika z podejścia do takiego roweru – miejski ma jeździć po mieście, wymagać niewiele pracy i być wygodny.
* Bardziej pionowa pozycja + wygodne siodełko = mniej zmęczone ręce
* Jedno lub kilka biegów w piaście
* Hamulec torpedo, z ewentualnym wspomagaczem ręcznym
* Osłona na łańcuch, osłona na tylne koło
* Bagażnik
* Kierownica jaskółka lub coś w tym stylu
* Opony pokroju 37-43mm
Trekking zaś ma o wiele bardziej sportowy charakter – siodełko „wżynodup”, przerzutki, prosta kierownica, agresywniejsze opony, amortyzator zamiast sprężyn w siodełku itd.
Wiesz ja jestem Laską , więc wolę takie sexowne .; DD .
Lubię też jeździć z wypiętą Dupą . !
;* .
@Laska :> zalezy jak bardzo masz wypiętą ? ;>
Fajnie napisane, przyda się pozdrawiam
W lutym / w marcu zamierzam opisac modyfikacje / zmiany w osprzetach.