Skip to content

Mam androida 2.1 i nie zawaham go użyć! + 5 krótki recenzji

Posted on:20 stycznia 2011 at 18:14
Reading TIme:3 min czytania

Właściwie to powinienem dawno napisać ten post, że jednak przełamałem się i wgrałem nieoficjalny (jeszcze) i niebrandowany (rosyjski) ROM do mojego eldżika. Stało się to w grudniu (na kilka dni przed świętami) z prostej przyczyny: android 1.6 zaczął mnie denerwować zawiechami, zwłaszcza w trakcie rozmów (w te i w te).

Wgrywanie ROMu

Na początek muszę podziękować kolegom: Partyzantowi i Derrezed za cierpliwość i nieocenioną pomoc w ogarnięciu tego wszystkiego, co było związane z wgrywaniem ROMów i dalszej konfiguracji.

Nic nowego w tym temacie nie napiszę, bo to najpopularniejsza metoda wgrywania ROMów z 1.6 do 2.1 w LG - kdz. Jedynie co mnie zirytowało to korzystanie z Windowsa i usuwanie z listy urządzeń modemu LG, skutecznie blokujący możliwość aktualizacji softu. Cała operacja trwała jakieś 6-7 minut i za każdym razem z powodzeniem.

Co zyskałem dzięki Androidowi 2.1?

Przede wszystkim stabilność w najmniej oczekiwanych momentach oraz mniej krytycznych wyjątków. No i przede wszystkim o wiele większa pula dostępnych aplikacji, dedykowanych dla tej platformy, na chwilę obecną najpopularniejsza wersja. Mankamentami posiadania 2.1 w eldżiku to nagrywanie video w formiacie 3gp (zamiast mp4) oraz krótszy czas pracy baterii, co mnie bardzo martwi.

Programy

Na wstępie odrzucam te, które powinien mieć każdy posiadasz androida - przeglądarki / komunikatory / notatniki / itp bo po co jeszcze raz o tym pisać, prawda?

Niedawno kupiłem w Biedronce kartę pamięci microSDHC o pojemności 4GB za około 30zł (klasa 4) i zamontowałem do telefonu, by móc skorzystać z app2sd, dzięki temu bezkarnie (no prawie) instalować programy, głównie z Android Market.

To nie wszystkie programy, które chciałbym opisać ale wybrałem te, które są po prostu przydatne. Teraz zastanawiam sie nad typowo turystycznymi wynalazkami, np. do obsługi map offline, kompas wraz z poziomem wysokości, itp. Łatwo się domyśleć, ze myślę pod kątem sezonu rowerowego, do którego delikatnie się przygotowuję już teraz.

Przyzwyczaiłem się do telefonu. Zaimportowana książka z FB wraz z avkami, kopia zapasowa na koncie pocztowym, komunikacja natychmiastowa z paroma osobami, szybka geolokalizacja celu czy też wpisy z kalendarzy wraz z przypomnieniami. Do tego listy todo, synchronizacja z dropboksem etc. Do tego domowe wifi sprawdza się idealnie, dzięki temu nie wydaję majątku na pakiety internetowe w sim+.



Możesz napisać do mnie e-mail lub wyszukać mnie na Mastodonie.
Loading...