Skip to content

O polskiej kolei..

Posted on:15 października 2010 at 13:03

 By H.-D.N.

Zaczął się rok akademicki, a oznacza to, ze zaczną się problemy z dojazdem na uczelnię, głównie sponsorowane przez rodzimą firmę - PKP. Problemy z pociągami to chyba każdemu są nieobce a ja w zasadzie się przyzwyczaiłem do nich, zwłaszcza ze od 2006 roku jeżdzę pociągami ( z 1.5roczną przerwą) najpierw Września - Gniezno w latach 2006-2009 a od marca 2010 Września - Poznań. Jakby nie patrzeć, kawałek mojego życia.

Bilety

I kurcze, niby się przyzwyczaiłem a jednak pewne rzeczy mnie wręcz wkurzają. Chociażby fakt, że bilet firmy Przewozy Regionalne, kupiony na regionalne połączenie (Września ? Poznań) nie jest równoważny biletowi na pociąg przyśpieszony, zwanym InterRegio, również tej samej firmy. Nie potrafię teraz powiedzieć, jaka to różnica jest ale kiedyś wracałem nocnym pośpiechem, to bez problemu mogłem korzystać z miesięcznego biletu. Tak, sytuacja ta miała miejsce w tym roku, w I połowie roku. Nie dość, że pociąg się spóźnił to jeszcze ogłoszono alarm bombowy na Dworcu Głównym.

Zintegrowany system sprzedaży biletów?

PKP jest dominującym operatorem i ma wszystko, co jest związane z koleją: energetyka, telekomunikacja, nieruchomości, ochrona etc. Niby pojawiły się konkurencje w postaci Tanich Linii Kolejowych, Przewozy Regionalne czy tez Kolej Mazowiecka ale wciąż nie ma współpracy miedzy nimi w zakresie obsługi biletów i kas (zwłaszcza zakupy biletów on-line u wszystkich przewoźników).

Skoro dany pociąg zatrzymuje się danej stacji i jedzie do pożądanego przez kogoś celu, to ten pasażer powinien (żeby nie napisać, że ma prawo) wejść do tego pociągu mając wykupiony bilet, niezależnie od przewoźników. I na podstawie skanowanego biletu przewoźnicy mogliby rozliczać się między sobą; dziś konduktorzy są wyposażeni w takie urządzenia-skanery, połączone z systemem zdalny za pośrednictem GSM.

Podstawową wadą tego systemu to…brak odpowiedniej infrastruktury, która by to wszystko obsłużyła, ba nawet mogłaby się rozwinąć o narzędzie analityczne, które pozwoliłyby na ocenę rentowności danego połączenia na danym odcinku. Skoro i tak polska kolej jest dotowana z państwowej kasy, to warto pomyśleć o tym. Warto pokusić się o udane i ciekawe przykłady synchronizacji / współpracy - SITkol czyli system informacyjny obsługi transportu kolejowego. To właśnie on udostępnia rozkłady jazdy wszystkich przewozników kolejowych w Polsce, do tego odpowiada za pilotażowy program lokalizacji pociągów (via GPS/SEPE).

Dotowana kolej

O rentowności połączeń kolejowych w Polsce nie będę pisał z prostego powodu: nie jestem specjalistą w zakresie transportu kolejowego (i ogólnie transportu). Niemniej zastanawiam się nad dotowaniem polskiej kolei, która pochłania niezły kawałek tortu wydatków w Polsce. Rozumiem, że poszczególne linie kolejowe są bardzo ważne z punktu widzenia misji społecznej i nie wszystkie są w stanie wygenerować zysk, dlatego też państwo dokłada się do tego Interesu. Ale są takie połączenia kolejowe (komercyjne), które jak najbardziej przynoszą zysk głównie PKP IC. No właśnie ten sam podmiot, chcąc uzyskać kredyt na nowy tabor, wymusza na ministrze infrastruktury dotowanie tych linii (a więc sztucznie obniżyć rentowność). Szczegóły tutaj.

A rentowność?

Dobrze się stało, że poszczególne połączenia, które przynosiły olbrzymie starty, są po prostu zlikwidowane. Czy jednak zastanawiano nad przyczynami tych strat, podczas gdy polskie koleje mają wciąż przestarzały tabor, które psują się bez przerwy? Przykładowa elektryczna lokomotywa z lat 60-80tych pobiera o wiele więcej energii niż nowsze odpowiedniki a wykorzystana jest na liniach lokalnych, gdzie głównym targetem jest szkolna młodzież i przy okazji przedstawiciele poszczególnych zawodów. Myślenie nie boli, podobno.

Z jednej strony pragnie się zintegrowanego systemu sprzedaży biletów ale z drugiej strony, po cząstkowej analizie sytuacji, przeszkodami są przede wszystko dotacje państwowe dla większości regionalnych połączeń kolejowych (głównie PR). Nie po to się rozbija monopol, by po n-latach wrócić do tego stanu ale na nowych zasadach. Jednak, niezależnie od sytuacji i stanu gospodarki, polska kolej jest znacznie tańsza alternatywą transportu publicznego w Polsce.

To sobie pomarudziłem..😉

Warto poczytać



Możesz napisać do mnie e-mail, wiadomość na Telegramie lub wyszukać mnie na Mastodonie.
Loading...