W najbliższy poniedziałek wystartuje nowa usługa w iPlusie, zwana zresztą Bezlikiem Gigabajtów, która oferuje o wiele więcej niż poprzednik - iplusopobieracz.
Nieograniczony transfer?!
Nowa usługa charakteryzuje się nielimitowaną transmisją danych w godzinach 24:00 do 12:00, nie wliczoną do podstawowego limitu w danych taryfach. Dotychczasowa oferta iplusopobieracza ograniczała limit do 100GB miesięcznie w godzinach 24 - 9, a wiec o 3h krótsza pora.
Opłaty?!
Żeby nie było tak kolorowo, to opłaty są relatywnie większe. Ja miałem to szczęście, że skorzystałem z promocji i nie płacę za usługę. Niestety to się skończy niebawem, gdyż podpisuję nową, 3. już umowę, a warunki dla stałych klientów nie są korzystne - dodałbym są kijowe i mało atrakcyjne.
Wróćmy jednak do opłat. Poniżęj znajduje się ściągawka, którą pożyczyłem od PlusBloga ↗ (swoją drogą całkiem fajny pomysł, coś na wzór play).
Ceny są ciut za wysokie. Ja mam taryfę prywatnie 75 i płacę te cholerne 75zł za 7GB danych. Jeśli przedłuże umowę to płacąc tyle samo zyskam 2x transferu ale za usługę będę musiał płacić niestety. Chamstwo!
Aha, pamiętajcie, że biorąc najniższy abonament, wpadacie pułapkę sponsorowaną przez operatora. Wystarczy spojrzeć na na mały druczek w broszurze.
Rewolucja?
Niestety to nie jest rewolucja w Polsce a ponieważ mamy niedostatecznie rozwiniętą technologię HSPA(+), to tak naprawdę z dobroci 3G/3.5G skorzystają głównie miastowi. I klienci o nieco zasobniejszych portfelach - nie ma mowy aby rolnik czy mieszkaniec wsi miał być targetem takiej oferty.
To jest ewolucja oferty, którą doskonalają po pół roku działalności i jest moim zdaniem dobrym krokiem. Sam z tego korzystam namiętnie, co niekorzystnie odbiło na ilościach snu i szlag trafił w mój biorytm.
Dzisiejsza informacja ma istotny wpływ na podpisanie nowej umowy i należałoby zweryfikować dotychczasowe plany. Co będzie korzystniej dla mnie w tym przypadku ↗?