Sesja Sesja

Kiedyś czerwiec kojarzył mi się z szczęśliwym zakończeniem szkoły a zajebistymi wakacjami / wyjazdami / etc. Dziś, niby to normalne, to jednak największa zmora studentów czyli SESJA. Trzeba przyznać, że pogoda w tym roku współgra z kalendarzem egzaminów, a przynajmniej tak mi się wydaje.

Natomiast współczuje koleżankom i kolegom, którzy mają w plecy przedmioty z poprzednich semestrów, ponieważ jestem świadkiem dezintegracji z młodszymi rocznikami w ustaleniach terminów – akurat w moim przypadku, pani starosta pracuje wręcz wzorowo, natomiast starosta z niższego roku wydaje się być kretynem i penerem. Cóż, nie wszystko jest złote prawda?
Ostatnie 2 tygodnie czerwca to sesja, choc muszę przyznać, że ten semestr wyjątkowo był ciekawy i raczej nie powinno być problemu z zaliczeniem (tfu tfu).

Przy okazji powodzenia !!!

0 0 votes
Article Rating
8 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Michał _kUtek_ Kuciński
14 lat temu

Pocieszę Cię, że na studia jeszcze nie dotaralem, a i tak wakacje mam pełne nauki. ;-)

bobiko
14 lat temu

@kUtek czego sie uczysz? :)

Michał _kUtek_ Kuciński
14 lat temu

Matematyka i fizyka. Nie chodziło się na nie z myślą, że „jakoś to będzie” i jakoś to nie wyszlo. ;-) Sierpień.

bobiko
14 lat temu

Achh.. no tak, w każdym bądz razie powodzenia. (te Twoje „… uraczył Cię komentarzem!” to fajny ficzer :P)

katafrakt
14 lat temu

A po co starosta? U nas nie ma i jakoś to działa ;)
Za to na drugim kierunku był, a i tak nie działało. Wnioski nasuwają się same ;]

bobiko
14 lat temu

u nas, tzn w kontaktach miedzy wykladowcami jest ktos zawsze odpowiedzialny. Tyle, ze i tak wykładowcy rządzą po swojemu nie licząc sie z harmonogramem. :P

anoriell
14 lat temu

Spokooojnie. Jeszcze 4 egzaminy i wakacje :>

unnami
14 lat temu

A ja już po! TRU. SRU!

%d bloggers like this: